Tragiczny finał uroczystości w Australii. Ruszył na pomoc koledze, sam zginął. Wszystkiemu winny wąż

Tragedia w Australii. Mężczyzna poświęcił się dla kolegi

10 września, w niedzielę sieć obiegła wiadomość o heroicznym zachowaniu jednego z mężczyzn podczas uroczystości w Australii. Wielu gości zebrało się z okazji 100-lecia miejscowej Szkoły Państwowej w Koumala, w pobliżu miasta Mackay w stanie Queensland. Niestety na uroczystości pojawił się także nieproszony gość, który zmienił całkowite oblicze tego spotkania. Zamiast radości i dobrej zabawy, goście doznali najpierw szoku, a następnie ogromnego smutku.

60-letni mężczyzna chciał uchronić swojego 65-letniego kolegę. Według relacji "Wąż owinął się wokół nogi jego przyjaciela, a on pomagał go usunąć" powiedziała dr Claire Bertenshaw z pogotowia ratunkowego w Queensland, cytowana przez ABC News. W pewnym momencie tajemniczy wąż ukąsił 60-latka. Na miejsce zostali natychmiast wezwani ratownicy medyczni. Mimo 30 minutowej akcji reanimacyjnej 60-letniego mężczyzny nie udało się uratować.

Kolega ofiary także został ukąszony przez węża, ale został przetransportowany samolotem do szpitala w Mackay. Jego życie nie jest zagrożone i już w niedzielę, 10 września został wypisany do domu. Jak wskazuje portal interia.pl dokładny przebieg zdarzenia nie jest znany oraz czy ofiara była ukąszona w trakcie czy po usunięciu węża z nogi znajomego.

Głos na temat zdarzenia zabrała szkoła, w której doszło do tego przykrego incydentu. Poniżej znajdziecie co dokładnie napisali w mediach społecznościowych.