Poczta, listonosz, skrzynka, list, listy

i

Autor: Wikipedia

Były pracownik poczty: Z listonoszy robi się komisję wyborczą. Jak ma wyglądać głosowanie korespondencyjne?

2020-04-24 11:50

Jak ma wyglądać głosowanie korespondencyjne? Przepisy o wyborach korespondencyjnych nie są jeszcze uchwalone, ale Poczta Polska już się przygotowuje. Karty do głosowania będą dostarczane w dwie osoby, a to będzie dodatkowo wynagradzane. Pracownicy Poczty Polskiej dostaną umowę o zlecenie. Jednak docierają do nas sygnały, że nie wszyscy listonosze chcą być w to zaangażowani. A odmówić nie jest łatwo.

- Są sytuacje, kiedy klienci zadają pytania pracownikom, czy dany listonosz będzie nosił pakiety wyborcze, czy może będzie próbował uniknąć tego np. pójdzie na zwolnienie lekarskie - mówi Piotr Moniuszko, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty. Na pytanie dlaczego listonosz miałby nie chcieć dostarczać kart wyborczych, związkowiec odpowiedział: "chodzi o moralność". 

Pan Piotr od października nie pracuje już dla Poczty Polskiej. Jak twierdzi, został dyscyplinarnie zwolniony za występy w mediach i opowiadanie o sprawach spółki. Związkowiec ujął to w ten sposób: "zwolnili mnie za mówienie prawdy". Do 30 kwietnia ma również opuścić mieszkanie, które wynajmuje od Poczty Polskiej. Moniuszko uważa, że już dawno słyszał, że ma się wyprowadzić, ale oficjalny list dostał dopiero, gdy akurat znów wypowiadał się dla mediów. 

Czy listonosze będą roznosić karty wyborcze?

Przewodniczący WZZPP podzielił się z nami informacjami, które usłyszał od swoich kolegów listonoszy. Wynika z nich, że niektórzy mają spore obawy przed noszeniem kart wyborczych.

- Jeżeli pracownik włączy się w ten proces doręczania pakietów, to zdaje sobie sprawę, że w ocenie klientów, których obsługuje, będzie oceniony, że jest zwolennikiem obecnego obozu rządzącego. A jeśli nie będzie dostarczał, to że jest przeciwnikiem tego obozu - mówi Moniuszko. - Mam świadomość, że dla pracownika uzyskanie dodatkowego przychodu w kwocie przykładowo 2 tys. zł to jest dużo - dodaje były pracownik poczty, sugerując, że listonosze są kuszeni dodatkowym zarobkiem.

Ile zarobią listonosze za roznoszenie kart wyborczych?

Listonosze mają dostarczać pakiety w obstawie jeszcze jednej osoby. Praca ta będzie rozliczona na osobną umowę o zlecenie, to jest 2 zł brutto od dostarczonego pakietu - informuje związkowiec. - Poczta ma na to 3 dni i w tym czasie, nie będzie dostarczać żadnej innej korespondencji - oburza się Moniuszko.

Związkowcy z WZZPP uważają, że nieformalnie robi się z listonoszy komisje wyborczą, "ponieważ ktoś później będzie musiał te rozniesione karty zaprotokołować". 

Z nieoficjalnych informacji wynika, że pakiety mają być wrzucane do skrzynek na listy lub włożone do worka na klamce - w przypadku osób na kwarantannie domowej. 

Według projektu przepisów, które nie są jeszcze wprowadzone, pakiet ma składać się z karty do głosowania i oświadczenia o oddaniu głosu. Zestaw tych dwóch dokumentów z dostawą do domu, ale wypełnione musimy zanieść sami w określone miejsce. Czy będą to specjalne skrzynki? Tego jeszcze nie wiadomo. 

Zapytaliśmy rzeczniczkę Poczty Polskiej, Justynę Siwek, czy rzeczywiście tak zorganizowana jest praca listonoszy podczas ewentualnych wyborów korespondencyjnych:

Poczta Polska jest największą i kluczową spółką infrastrukturalną w kraju z szerokim dostępem do wszystkich obywateli. Jesteśmy w stanie obsłużyć wybory korespondencyjne. Mamy zarówno odpowiednie doświadczenie, jak i potencjał logistyczny. Każdego dnia nasi pracownicy dostarczają miliony  przesyłek. Rocznie obsługujemy ponad 1,6 mld listów i paczek. 

We współpracy z ministerstwem aktywów państwowych wypracowywane są szczegółowe rozwiązania w zakresie możliwości obsługi procesu wyborczego przez Pocztę Polską. W Poczcie powołano zespół zajmujący się tymi zagadnieniami. Informacje  nt. szczegółowych rozwiązań przekazywane są  pracownikom zgodnie z harmonogramem. 

Z punktu widzenia największego pracodawcy w kraju, dziś najważniejszym zadaniem jest zadbanie o bezpieczeństwo wszystkich pracowników Poczty Polskiej, także tych, którzy będą brali udział w dostarczaniu kart wyborczych. W związku z tym sukcesywnie uaktualniany jest wykaz środków ochrony osobistej, które są dystrybuowane do pracowników już od połowy marca. Do tej pory na zakup środków przeznaczono 50 mln zł, a zakupy i zaopatrzenie pracowników odbywają się na bieżąco.

Zawarte w przytoczonej publikacji informacje, że obecnie pracuje 15 z 26 tys. listonoszy, nie są prawdziwe. Absencja w tej grupie nie jest i nie była tak wysoka. Nie jest również prawdą, że ponad 200 placówek jest wyłączonych z obsługi z powodu koronawirusa. W przypadku potwierdzenia zakażenia u pracownika placówki Poczta Polska, w większości przypadków, kieruje do niej pracowników z innych placówek i po dezynfekcji obsługa klientów zostaje wznowiona. Taka sytuacja miała miejsce np. w Urzędzie Pocztowym w Krakowie czy Świdniku.

W Poczcie Polskiej działa 85 organizacji związkowych, "Związkowa Alternatywa" nie jest organizacją związkową działającą w Poczcie Polskiej.

 

- My naprawdę idziemy wygrać te wybory - zapowiedział Szymon Hołownia, ogłaszając swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich w 2020 roku:
Sonda
Czy weźmiesz udział w wyborach korespondencyjnych?
Paweł Deresz: Wybory w maju to będzie drugi Smoleńsk