Spis treści
Wybory w niedzielę. Politolog: Zbędne
Zdaniem Pereiry opinię, że niedzielne „wybory do parlamentu są zbędne”, podzielają komentatorzy oraz portugalskie społeczeństwo, ponieważ oznaczają one konieczność poniesienia „niepotrzebnych wydatków z budżetu państwa na zorganizowanie wyborów, które nie przyniosą większych zmian na scenie politycznej”.
Według rozmówcy PAP poddanie w marcu rządu premiera Luisa Montenegro pod głosowanie nad wotum zaufania, z inicjatywy premiera Luisa Montenegro, było lekkomyślne, gdyż szef rządu nie zyskał nic, poza rozwiązaniem jednoizbowego parlamentu i przedterminowymi wyborami.
Obawiam się, że część obywateli na znak protestu lub z rozczarowania nie weźmie udziału w niedzielnym głosowaniu. Nie byłoby to z pewnością korzystne zjawisko dla portugalskiej demokracji
- ocenił politolog.
Niedzielne wybory a stan
Zwrócił uwagę, że w historii portugalskiej demokracji, czyli od 1974 roku, kiedy to obalono reżim salazarystów, tylko raz premier z własnej inicjatywy zaryzykował poddanie się pod głosowanie nad wotum zaufania izby mając świadomość, że może go nie uzyskać.
Z analizy sondaży przeprowadzonej przez Estevesa Pereirę wynika, że nawet jeśli centroprawicowy blok wyborczy Sojuszu Demokratycznego (AD) Montenegro wygra niedzielne głosowanie, to nie uzyska wystarczającego poparcia, by móc utworzyć rząd większościowy.
Wrócimy zatem do punktu wyjścia, czyli rządów premiera Montenegro z mniejszościowym gabinetem
- dodał politolog.
Wyraził też opinię, że frekwencja mniejsza niż podczas poprzednich wyborów może okazać się korzystna dla prawicowo-populistycznej partii Chega Andre Ventury, której Montenegro nie zamierza jednak zapraszać do swojego rządu.
Myślę, że Chega jest niedoszacowana w sondażach i w niedzielę może zdobyć wyższe poparcie elektoratu, kosztem (...) głosów oddawanych dotychczas na Inicjatywę Liberalną
- podsumował prof. Pereira.
Wybory w niedzielę. Najnowsze sondaże
Z piątkowego sondażu ośrodka UC wynika, że niedzielne wybory wygra Sojusz Demokratyczny z poparciem rzędu 34 proc. i 8 punktami procentowymi przewagi nad opozycyjną Partią Socjalistyczną (PS). Kolejne miejsca, zajmą zapewne Chega oraz Inicjatywa Liberalna, na które zamierza głosować odpowiednio 19 i 7 proc. wyborców.
Niedzielne wybory będą drugim przedterminowym głosowaniem do parlamentu Portugalii po głosowaniu z marca 2024 roku, którego rozpisano po dymisji poprzedniego premiera, Antonia Costy, obecnego szefa RE, po wszczęciu przez prokuraturę śledztwa w sprawie korupcji w najbliższym otoczeniu szefa rządu.
Niebawem po dojściu do władzy, w kwietniu ubiegłego roku, Montenegro również stał się celem krytyki w związku z podejrzeniami o korupcję. 11 marca 2025 roku premier poddał swój rząd pod głosowanie nad wotum zaufania, którego izba ,u nie udzieliła mu, co doprowadziło do dymisji rządu i rozwiązania parlamentu.