- Po ulewach w Polsce noc minęła spokojnie, ale ryzyko powodzi wzrasta, szczególnie na południu kraju.
- Wiceszef MSWiA ostrzega przed intensywnymi opadami do 200 mm, zwłaszcza w Małopolsce, na Śląsku i Opolszczyźnie.
- Służby są w gotowości, ale stan klęski żywiołowej na razie nie jest przewidywany, chyba że straty będą znaczne.
- Czy Polska uniknie powodzi pomimo alarmujących prognoz IMGW?
Spokojna noc po ulewach w Polsce. Ryzyko powodzi rośnie
W środowy poranek w Programie 1 Polskiego Radia wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz odniósł się do aktualnej sytuacji hydrologiczno-meteorologicznej w Polsce.
– Noc minęła bardzo spokojnie, chociaż dynamika działań ratowniczych będzie wzrastała – ocenił. Jego wypowiedź wskazuje, że choć obecna sytuacja nie jest jeszcze alarmująca, to najbliższe godziny i dni mogą przynieść istotne zagrożenia.
Jak poinformowała Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej, odnotowano 56 interwencji na terenie całego kraju, z czego najwięcej na Mazowszu. Według danych przekazanych przez Leśniakiewicza, od godziny 20 do 6 rano strażacy interweniowali ponad 200 razy. To relatywnie niewielka liczba, ale – jak podkreślił – na niektórych rzekach, zwłaszcza południowych, wodowskazy pokazują już prawie stany ostrzegawcze.
Wiceszef MSWiA, powołując się na dane Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), zaznaczył, że dobowy opad w niektórych regionach południowej Polski osiągnął nawet 90 mm na metr kwadratowy. – Prognoza mówiąca o 200 milimetrach może być spełniona, zwłaszcza w południu Małopolski, Śląsku i Opolu – ostrzegł. Dodał także, że podwyższony stan wód może wystąpić również w rejonie Ziemi Świętokrzyskiej.
Lokalne opady największym wyzwaniem
Największe niebezpieczeństwo zdaniem Leśniakiewicza wynika z lokalnych opadów, które są szczególnie trudne do przewidzenia.
– Mamy nadzieję, że ten opad zostanie przyjęty przez wody – mówił, dodając, że służby są przygotowane na dynamiczne reakcje w zależności od rozwoju sytuacji.
Nowa prognoza pogody. Czy będzie stan klęski żywiołowej?
Podczas porannego spotkania w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji IMGW miało przedstawić nową prognozę, pokazującą jak mogą rozwinąć się opady w ciągu najbliższej doby i kolejnych dni. To właśnie na podstawie tych prognoz podejmowane będą dalsze decyzje.
Zapytany, czy możliwe jest ogłoszenie stanu klęski żywiołowej, Leśniakiewicz odpowiedział ostrożnie.
– Raczej na ten moment nie przewiduje się, chyba że te lokalne opady deszczu będą na tyle intensywne i będą tak duże straty, że trzeba będzie ogłosić w określonym regionie, w określonych gminach czy też powiatach - wyjaśnił.
IMGW: Centralna Polska w zasięgu intensywnych opadów
Z komunikatów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że na najbliższy czas prognozowane są nadal silne opady, szczególnie w regionie centralnym. Na szczęście, zgodnie z przewidywaniami, intensywność opadów powinna stopniowo maleć, co daje nadzieję na stabilizację sytuacji.
Władze apelują o czujność i monitorowanie komunikatów pogodowych. Służby ratunkowe oraz lokalne samorządy pozostają w stanie podwyższonej gotowości, zwłaszcza w rejonach szczególnie narażonych na powodzie błyskawiczne i podtopienia.
Trwają także przygotowania do ewentualnego wprowadzenia lokalnych procedur kryzysowych w przypadku dalszego pogarszania się sytuacji hydrologicznej.
Oprac. Jakub Sadkowski, źródło: PAP
