W ramach uroczystości zaplanowano m.in. przemówienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Z okazji 30. rocznicy niepodległości Ukrainy główną ulicą Kijowa - Chreszczatykiem - przejdzie defilada z udziałem ok. 5 tys. wojskowych, kilkuset jednostek sprzętu i uzbrojenia. Zaprezentowane będą jednostki lotnicze, a nad miastem przeleci największy na świecie samolot transportowy - Antonow An-225 Mrija.
W defiladzie wezmą udział m.in. weterani walk w Donbasie i przedstawiciele krajów partnerskich Ukrainy oraz - jak przekazała polska ambasada w Kijowie - brygada litewsko-polsko-ukraińska LITPOLUKRBRIG, a także polskie F-16.
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch, odnosząc się w poniedziałek do ukraińskiego święta w kontekście stosunków Polska-Ukraina, podkreślił, że kraje te - dawniej podzielone przez historię - "dziś są zjednoczone przez codzienność i wspólną przyszłość".
Przypomniał, że prezydenci Polski i Ukrainy także w opublikowanym przez francuski dziennik "Le Figaro" artykule wygłosili "jasny manifest", świadczący o tym, że Polska nie pozostawi Ukrainy samej na jej ścieżce do integracji euroatlantyckiej, a Ukraina razem z Polską będzie działała na rzecz przezwyciężenia "tego, co miało miejsce".
Podkreślił, że Polska była pierwszym krajem, który uznał niepodległość Ukrainy. Zaznaczył, że ukraińskie święto jest także bardzo ważne dla naszego kraju. "W naszej historii niepodległość Ukrainy zmieniła bardzo wiele na plus" - ocenił Kumoch.
We wtorek po południu - pod koniec wizyty - prezydent Duda odwiedzi Centrum logistyczne "BIOKON", gdzie weźmie udział w przekazaniu pomocy solidarnościowej dla Ukrainy. Będzie to m.in. sprzęt medyczny, mający pomóc w walce z pandemią Covid-19.
Polecany artykuł: