Strzały na Gocławiu

i

Autor: Ewa Sas Strzały na Gocławiu

Zabójstwo na Gocławiu - CIĄG DALSZY sprawy tragedii w pralni

2021-10-14 12:08

Te zdarzenia rozegrały się w maju 2021 roku. W pralni chemicznej na terenie Gocławia 37-latek zabił nożem swojego ojca. Interweniująca policja musiała użyć broni palnej. Niedawno wydano opinię lekarską na temat sprawcy. Co ustalono i jak to wpłynie na całą sprawę? O tym w artykule.

Strzelanina na Gocławiu - tak w mediach brzmiały pierwsze nagłówki dotyczące wydarzeń z 7 maja 2021. Tego dnia, około południa, policja użyła broni palnej pod pralnią chemiczną przy ulicy Bora-Komorowskiego 4. Mundurowi oddali strzały ostrzegawcze, by zmusić do zatrzymania się uzbrojonego w nóż mężczyznę, który wyszedł z pralni. Po jego ujęciu okazało się, że chwilę wcześniej ugodzi w serce swojego ojca, 73-letniego właściciela pralni, który zmarł na skutek zadanej rany. 37-latek przyznał się do zarzutów, a jego sprawą zajęła się prokuratura. Mężczyznę badano też psychiatrycznie - opinia lekarzy wpłynęła na podjęcie ważnej decyzji w sprawie.

Proces strażnika miejskiego, który zabił żonę

Jest wniosek o umorzenie

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Katarzyna Skrzeczkowska powiedziała w rozmowie z Radiem dla Ciebie, że do sądu trafił wniosek o umorzenie śledztwa w sprawie zabójstwa na Gocławia. Decyzję o przesłaniu wniosku podjęto po zapoznaniu się z wynikami badań psychiatrów. Stwierdzili oni, że w chwili dokonywania przestępstwa 37-latek był niepoczytalny, a zetem nie może odpowiadać karnie za popełnione czyny. Jeśli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, sprawca zabójstwa może trafić do zamkniętego zakładu psychiatrycznego.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!