Koński Jar: Czteroosobowa rodzina straciła dach nad głową

i

Autor: Straż Pożarna Warszawa Koński Jar: Czteroosobowa rodzina straciła dach nad głową

W jednej chwili stracili swój dorobek. Są bez środków do życia i proszą o pomoc

2020-06-18 15:47

W jednej chwili stracili dorobek życia. To historia państwa Zająców z Ursynowa, którym spłonęło mieszkanie. 74-latków udało się uratować, ale mieszkanie doszczętnie spłonęło. Teraz zbierają środki na remont, choć mają za sobą prawdziwe chwile grozy. Dowiesz się więcej czytając ESKA Warszawa.

Pożar na Ursynowie

Ta wstrząsająca sprawa dotyczy państwa Zająców z Ursynowa, którym spłonęło mieszkanie. Do groźnego pożaru doszło w marcu tego roku. Czteroosobową rodzinę mieszkającą przy ul. Koński Jar na Ursynowie udało się uratować, ale pożar zniszczył dorobek życia państwa Zająców. Mieszkanie było całkowicie zniszczone i nie nadawało się do użytku. Pogorzelcy zostali bez środków do życia, tymczasowo znaleźli schronienie u rodziny - a sami nie mają pieniędzy, by sfinansować remont.

Teraz para emerytów zbiera pieniądze na remont. W portalu siepomaga.pl piszą o tym, że pożar bardzo mocno dał się we znaki nie tylko pod względem finansowym ale także zdrowotnym. Spalone mieszkanie państwa zająców odwiedził nasz reporter Szymon Kępka. Pytana przez niego p. Krystyna o przebieg wydarzeń mówi, że rodzina cudem uszła z życiem, a pożar rozprzestrzenił się błyskawicznie, tak że nie było możliwości by ratować cokolwiek.

Podobnie o trudnej sytuacji, która dotknęła rodzinę mówi p. Tadeusz. Mąż p. Krystyny.

- Jesteśmy z żoną emerytami, którzy przez panującą pandemię stracili możliwość dorobienia. Oboje naszych dzieci jest chora. Mieszkający z nami syn z powodu niepełnosprawności nie był w stanie nigdy podjąć pracy, a przez obecną sytuację związaną z koronawirusem wypłata jego renty została wstrzymana. Z tego samego powodu nasza córka, pomieszkująca z nami, również przestała zarabiać. Musi być ona pod stałą opieką szeregu specjalistów, na których w obecnej chwili nie mamy już pieniędzy.Czuję, że z dnia na dzień coraz bardziej opadam z sił. Moje choroby nowotworowe i stres związany z pożarem mocno dają mi się we znaki - tak mówi pan Tadeusz, cytowany w opisie akcji.

Potrzebny jest kompleksowany remont mieszkania:

  • armatura,
  • podłogi,
  • ściany i sufity,
  • meble  

To minimum, by można tam było normalnie żyć - mówi nam p. Krystyna i prosi o wsparcie zbiórki. Do tej pory udało się zebrać 45 tysięcy złotych, a potrzeba około 3,5 raza więcej. Link do zbiórki znajdziesz >>TUTAJ<<

Większe czy mniejsze? To sprawdzian nie tylko na wiedzę, ale intuicję!

Pytanie 1 z 20
Który kraj ma większą powierzchnię?
Mieszkanie pogorzelców z Ursynowa. Rodzina zbiera pieniądze na remont i przeżycie