Zajęcia odwołane
W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Warszawie rektor Uniwersytetu Warszawskiego wydał zarządzenie, na podstawie którego odwołano wszystkie wydarzenia o charakterze otwartym, czyli konferencje, sympozja i wykłady, ale także wszelkie wydarzenia organizowane na terenie uczelni. Zawieszono służbowe wyjazdy zagraniczne i udział pracowników w konferencjach krajowych. Wstrzymano przyjazdy zagranicznych gości na uczelnie. Oprócz tego wstrzymano zakwaterowanie nowych osób w domach studenckich i zakazano odwiedzin. Zajęcia mają być odwołane aż do 14 kwietnia włącznie, ale do 20 marca kierownicy jednostek dydaktycznych ogłoszą listę wykładów i zajęć, które od 23 marca będą prowadzone on-line. - Wydaje mi się, że Uniwersytet Warszawski niestety nie jest przygotowany na to, żeby prowadzić wszystkie zajęcia on-line. Dlatego boimy się, co będzie dalej z naszymi obronami, pracami, zaliczeniami - mówi studentka UW.
>>TUTAJ<< dowiesz się więcej o bieżących działaniach ws. koronawirusa [RELACJA]
- Część wykładów można odrobić, ale warsztaty czy konwersatoria, których celem jest właśnie to, żeby się spotkać i porozmawiać. No i np. warsztaty w laboratoriach, których nie da się odrobić on-line. My wszyscy się boimy, że będziemy musieli to odrabiać w wakacje, a przecież mamy już swoje plany - dodaje studentka.
Obawy są uzasadnione, bo jeśli okaże się, że nauczanie on-line się nie sprawdza, władze uniwersytetu mogą podjąć decyzje o skróceniu wakacji.
- Wakacje mogą rozpocząć się później, a co za tym idzie - mogą zostać skrócone. To jest rozważane, ale w tej chwili jest zbyt wcześnie, by cokolwiek deklarować. Sytuacja jest bardzo dynamiczna - tłumaczy rzeczniczka UW, Anna Korzekwa-Józefowicz.
Zgodnie z decyzją rządu od poniedziałku wszystkie placówki oświatowe i uczelnie wyższe zostaną zamknięte na dwa tygodnie.
