Gigantyczną wpadkę zaliczyły tanie linie lotnicze Wizz Air, które nie przewiozły bagaży pasażerów lecących z Gruzji, a dokładniej z Kutaisi do Polski - Gdańska. Nie dość, że samolot przyleciał na gdańskie lotnisko z dwugodzinnym opóźnieniem, to w dodatku bez 250 bagaży pasażerów.
Jak się okazuje, o całej sytuacji poinformowano klientów popularnego przewoźnika dopiero po przylocie do Polski. "Nie mamy waszych bagaży" - miał powiedzieć jedynie po angielsku pilot.
Polecany artykuł:
Nic więc dziwnego, że ludzie byli wściekli, tym bardziej, że wśród podróżnych były osoby z różnych części Polski, które miały zaparkowany na płatnym parkingu samochód, a kluczyki do auta w zagubionym bagażu.
Wszyscy pasażerowie złożyli druki reklamacyjne na lotnisku, natomiast pracownicy linii poinformowali ich, że Wizz Air ma 21 dni na dostarczenie ich bagaży do domu.
Anna Robaczyńska z biura prasowego Wizz Air w rozmowie z mediami podkreśliła, że z przyczyn operacyjnych bagaże nie zostały zabrane na pokład samolotu. Wizz Air przeprosił wszystkich pasażerów za zaistniałe niedogodności.
