Dziennik Bałtycki

i

Autor: Dziennik Bałtycki 1959 rok Dziennik Bałtycki

UFO w Gdyni – legenda miejska czy prawdziwa historia czekająca na rozwiązanie?

2023-03-28 10:25

21 stycznia 1959 roku – to wtedy doszło do tajemniczego zjawiska. Co się dokładnie stało? Zarówno współcześni gdynianie jak i świadkowie wydarzeń nie mieli zielonego pojęcia. Zielonego, czyli… Najczęściej powtarzaną tezą jest UFO.

UFO rozbiło się w Gdyni. To najbardziej spektakularna teoria. Ci, którzy chodzą bardziej przy ziemi mówili o spadającym meteorze czy amerykańskim statku satelitarnym. Tak czy inaczej od lat żyje opowieść o niezidentyfikowanym obiekcie z nieba.

Ta historia jest wciąż żywa, bo nigdy nie znalazła wytłumaczenia. Ci, którzy zajmowali się tematem wiedzą jedno – prawdopodobieństwo braku odpowiedzi na pytanie „co spadło z nieba” jest niemal stu procentowe. Opowieść o UFO jest równie niepewna co ta o meteorycie. Jest jednak kilka faktów: z basenu portowego wyłowiono nieznany obiekt, a to jak spadał widziało co najmniej kilka osób. Niektórzy w różnych miejscach.

UFO w Gdyni 1959

Zjawisko miało kilku świadków. Ich relacje publikował lokalny „Wieczór Wybrzeża”. Jeden z nich: Doker Jan Blok opowiadał o wielkim szczęściu. Tylko ono uchroniło statek od oczywistej zagłady. W zeznaniach pojawiają się twarde dane: „długość obiektu nie przekraczała 4 metrów, a średnica 1,5 metra”.

Alojzy Data wspominał, że upadkowi towarzyszył wysoki dźwięk przypominający zgrzytające o sobie fragmenty metalowych płyt. To najdłużej żyjący świadek, z którym jeszcze kilkadziesiąt lat temu rozmawiali badacze tajemniczego obiektu z Gdyni.

Obiekt widzieli też Włodzimierz i Jadwiga Poncze. Małżeństwo opisywało szczegółowo tajemniczy statek. Miał kolor ogniście czerwony.

Katastrofa UFO w Gdyni

Wśród opowieści były też te, przedstawiane przez pracowników magazynu POSTI. Świadkowie mówili, że tajemniczy obiekt, zanim runął do basenu portowego, na kilkanaście sekund zawisł nad miastem w okolicy placu Kaszubskiego. Był kulisty, czerwony, zmieniał kolor. Obiekt miał wpaść do wody z hałasem, wywołał wyrzut wody i pary wodnej.

Portowy basen po katastrofie został przeszukany przez nurków marynarki wojennej. Ponoć z dna wyciągnęli kawał metalu. Inni mówią o walcowatym pojemniku z niezidentyfikowanym płynem. - Szczątki miały trafić do Bornego-Sulinowa, gdzie stacjonował garnizon sowieckiej armii. Teraz to wątek, który jest trudny do odtworzenia

mówi Michał Miegoń z Muzeum Miasta w Gdyni.

Badanie katastrofy UFO

Telewizje japońskie i amerykańskie zaciekawiły się tematem, ekipy przyjechały do Gdyni. Ustalili, że z obiektu UFO wysiadło dwóch pasażerów…

Polska Akademia Nauk wyznaczyła nagrodę w wysokości 1000 ówczesnych złotych dla tego, kto odnajdzie fragmenty niezidentyfikowanego obiektu.

Najbardziej niezwykła legenda o Gdyni

Starsi mieszkańcy Gdyni opowiadają, że doszło do bliskiego spotkania. Na pokład statku "Jarosław Dąbrowski" miał spaść jeden z lotników, lub pasażerów podniebnego obiektu.

- mówi Michał Miegoń.

Jest jeszcze najbardziej obrazowy wątek gdyńskiego UFO. Dokumenty z sekcji zwłok przybysza ze statku. To relacje pojawiające się na różnego rodzaju grupach dochodzeniowych. Często wskazywanym tam dokumentem jest rzekomy raport od szpiegów brytyjskich.

Sama relacja ociera się o sience fiction, ale powtarza się na tyle często że jest traktowana poważnie. Jest niedookreślone czy sekcja miała miejsce na terenie szpitala oksywskiego czy innego miejsca w Trójmieście. Według rzekomej relacji świadków istota ta posiadała spiralny układ krwionośny, po sześć palców u stóp i dłoni oraz kombinezon z niezwykle trwałego, nieznanego na naszej planecie tworzywa. Gdy wraz z nim zdjęto z dłoni tej istoty tajemniczą bransoletę, nastąpił zgon - bądź hibernacja

Przytacza Miegoń.

Gdyńskie archiwum X

Wszystko wskazuje na to, że świadkowie szkodzili temu, co służby robiły „na prawdę”. Plotek było mnóstwo, a władzom było na rękę, by opinia publiczna powtarzała frazesy o UFO. Musiał być jakiś powód. Michał Miegoń wskazuje, że można połączyć fakty:

To wątek poświadczony przez mieszkańców w badaniach – katastrofa w okolicach kępy redłowskiej. Czyli cała akcja była przykrywką innej katastrofy. To uzasadniało by tak bogatą ilość artykułów. Nieszczęśliwie w Gdyni mógł też rozbić się satelita „Score”. Jeszcze w latach 70 pojawiały się doniesienia prasy o obiektach widzianych w różnych częściach pomorza – wojsko ucinało te dywagacje

SCORE to pierwszy amerykański sztuczny stożkowy satelita telekomunikacyjny, który w okolicy dnia katastrofy spadał z orbity ziemskiej. Teoria o meteorycie wydaje się nieprawdopodobna ze względu na brak większych uszkodzeń w porcie. Może więc jednak UFO?

UFO w Gdyni

„Coś” spadło na ziemię 21 stycznia 1959 roku, w 2018 po mieście naprawdę chodziły zielone ludziki. To już nowsza historia miasta. Tu mamy sto procent pewności co do tego, że po Gdyni chodziły ufoludki. A byli to uczestnicy nocy muzeów organizowanej przez Gdynię i podległe jej placówki. Niesamowitą historię wykorzystano podczas imprezy, mieszkańcy dostawali maski, a historia na chwile znów ożyła w grze miejskiej.

Książki o Gdyni

Historia o UFO z Gdyni została opisana w książce „Tajemnicza Polska” Jakuba Kuzy. Opisuje w niej niewyjaśnione historie, zapomniane skarby i sensacyjne okrycia z całego kraju. Dokładnie omawia też gdyńską legendę miejską i UFO. Śledztwo jednak nie jest już proste, a twardych danych coraz mniej.

"Chodź ze mną" Łukasz Orbitowski

Historia tajemniczego obiektu z Gdyni nie ma jeszcze swojej ekranizacji, ale na jej podstawie powstała książka. „Chodź ze mną” Łukasza Orbitowskiego. To pozycja w której rzecz dzieje się w Gdyni lat 50, a historia z UFO jest żywa. Autor książki zadbał zresztą o faktograficzne, historyczne tło konsultując się na etapie jej powstawania z Michałem Miegoniem z Muzeum Miasta Gdyni. Kanwą dla opisanych w "Chodź ze mną" wydarzeń jest bowiem oparta na faktach historia miłosna gdyńskiej studentki Ewy Góry i sowieckiego kapitana krążownika Nikołaja Artamonowa, który był nie tylko od niej starszy, ale również żonaty.

Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE