Tysiąc złotych za zanieczyszczenie rzeki. Wystawiono mandaty za Strzelniczkę

i

Autor: pixabay

Zanieczyszczona rzeka

Tysiąc złotych za zanieczyszczenie rzeki. Wystawiono mandaty za Strzelniczkę

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku nałożył mandaty na firmę z Gdańska za zanieczyszczenie rzeki Strzelniczka i dwóch zbiorników retencyjnych w mieście. Inspektorzy podkreślają, że do zanieczyszczeń dochodziło od dłuższego czasu.

Rzeka Strzelniczka ma niespełna 17 km. Przepływa przez Pojezierze Kaszubskie i zasila dwa zbiorniki retencyjne o nazwie "Strzelniczka II" oraz "Budowlanych II", które chronią Gdańsk przez zalewaniem. Jej wody, pomiędzy Żukowem a Lniskami, wpadają do Raduni, a następnie płyną w kierunku centrum Gdańska.

Pod koniec marca 2023 roku spółka Gdańskie Wody otrzymała informację o możliwości skażenia rzeki Strzelniczka i zbiorników retencyjnych, do których wpływa rzeka, substancją nieznanego pochodzenia. Rozpoczęła wówczas napowietrzanie zbiornia retencyjnego "Strzelniczka II".

W środę (26 lipca), po niemal czterech miesiącach, zakończyło się napowietrzanie zbiornika. Rzeczniczka spółki Gdańskie Wody Agnieszka Kowalkiewicz przekazała, że od rozpoczęcia działań liczba pracujących na zbiorniku aeratorów sukcesywnie wzrastała.

Początkowo nad zwiększeniem ilość rozpuszczonego w wodzie tlenu pracowały dwa urządzenia, pod koniec kwietnia działało już 9 napowietrzaczy, w tym te wypożyczone do Gdańskich Wodociągów i komercyjnie wypożyczone z Bydgoszczy

- mówiła.

Wyjaśniła, że intensywność i rodzaj napowietrzania były dobierane do specyficznych warunków zbiornika, w tym głębokości, powierzchni i nagromadzonej na dnie materii organicznej.

Codzienne pomiary podstawowych parametrów wody pozwalały na bieżące modyfikacje rozstawienia urządzeń. Wspomaganie naturalnych procesów przybiegających w wodzie zbiornika pozwoliło na częściowe zmineralizowanie osadów osiadłych na jego dnie

- podkreśliła.

Rozmówczyni zapewniała, że od kilku tygodni utrzymuje się wysoki poziom tlenu.

Po konsultacjach ze środowiskiem naukowym, w tym specjalistami w zakresie rekultywacji zbiorników wodnych zdecydowaliśmy się na demontaż urządzeń

- oznajmiła.

Dodała, że napowietrzanie zbiornika "Budowlanych" rozpoczęło się w drugim tygodniu kwietnia i zakończyło 21 lipca.

Oba zbiorniki są na bieżąco monitorowane pod kątem ilości tlenu, PH, przewodności i mętności wody. Obserwacje będą trwały co najmniej kilka miesięcy

- zapewniła Kowalkiewicz.

Tysiąc złotych mandatu za zanieczyszczenie rzeki

Wyjaśniła, że od początku działań ze zbiorników zostało wyłowionych kilkaset martwych ryb różnych gatunków.

Śledztwo w sprawie zanieczyszczenia rzek w gminie Żukowo spowodowane zatruciem zbiornika retencyjnego "Strzelnicza" bada Prokuratura Rejonowa w Kartuzach. Śledztwo w sprawie zanieczyszczenia zbiornika Komenda Miejska Policji w Gdańsku.

Od początku sprawie przyglądają się również inspektorzy WIOŚ z Gdańska. Zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska Radosław Rzepecki przekazał, że inspektorzy zakończyli kontrole prowadzone w związku z zanieczyszczeniem zbiorników oraz wód rzek.

Osoby, które popełniły wykroczenia w zakresie gospodarki wodami zostały ukarane mandatami - zaznaczył i dodał, że chodzi o firmę na terenie Gdańska, z terenu której odprowadzano wody opadowe i roztopowe.

To przedsiębiorstwo posiada dwa wyloty wodne, na które nie ma pozwolenia wodnoprawnego

- wskazał i zaznaczył, że za brak pozwolenia inspektorzy nałożyli na tę firmę mandat w wysokości 500 zł.

Drugi mandat, również na kwotę 500 zł, został nałożony na tę firmę za odprowadzanie do rowów wód opadowych i roztopowych, które zanieczyściły rowy

- wyjaśnił Rzepecki.

Również w jednym z przypadków zanieczyszczenia wód został skierowany wniosek o ukaranie do sądu, który wyrokiem nakazowym wymierzył grzywnę tysiąca złotych. Ponadto w ramach postępowania pokontrolnego zostaną wydane zarządzenia pokontrolne obligujące podmioty do przestrzegania przepisów ustawy o prawie wodnym - dodał.

Niezależnie od tego Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku skierował zawiadomienie do Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na zanieczyszczeniu wód. Sprawcą grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska podkreślił, że jednocześnie na zlecenie WIOS w Gdańsku, Centralne Laboratorium Badawcze Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska dokonywało wielokrotnie badań wód.

Ostatnie kontrolne próby wód do badań były pobrane kilka dni temu

- zapewnił.

Dodał, że na podstawie zebranych materiałów można wnioskować, że do zanieczyszczania wód dochodziło od dłuższego czasu.

W kwietniu WIOŚ w Gdańsku podał, że inspektorzy prowadzili czynności kontrolne związane z zanieczyszczeniem, w zakresie działalności dwóch podmiotów w tym zakładu przetwórstwa warzywnego i firmy z Gdańska. Wskazano wówczas, że w przypadku zakładu przetwórstwa warzywnego wystąpiono do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku o cofnięcie pozwolenia wodnoprawnego i wstrzymanie działalności w zakresie odprowadzania wód popłuczynach z produkcji.

Eska Summer City Trójmiasto:Za nami pełne przygód dwa tygodnie. Nie zwalniamy tempa!

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: redakcja.trojmiasto@eska.pl

Okuliści przywrócili widzenie pacjentce. Pierwsza taka operacja w Polsce!