Trefl Sopot pokonuje PGE Spójnię Stargard

i

Autor: https://www.facebook.com/TreflSopotSa/photos/a.132225330205040/4661857823908412/

Szans na wygraną nie było. A jednak – Trefl Sopot pokonał PGE Spójnię Stargard 72:71

2022-01-10 8:43

Ten mecz nie miał szans się udać. A jednak! W niedzielnym spotkaniu - po tragicznej pierwszej kwarcie - Trefl Sopot pokonał drużynę PGE Spójnia Stargard 72:71. Najwięcej punktów w żółto-czarnej drużynie zdobył Darrin Dorsey (22), zaś double-double zapisał na swoim koncie Darious Moten (14 punktów i 10 zbiórek).

Pierwsza kwarta zdecydowanie należała do przyjezdnych. Wystarczyło kilka minut by drużyna PGE Spójnia Stargard prowadziła aż 19:0. Impas trójką przełamał Darious Moten, lecz do końca kwarty goście kontrolowali przebieg rywalizacji i po 10 minutach mieli aż siedemnaście punktów więcej (9:26).

Druga kwarta upłynęła pod hasłem nadrabiania start. Sopocianie wciąż napierali, ale nawet kiedy udało się zbliżyć na -10, to kolejne siedem oczek zapisali stargardzianie. Pod koniec kwarty gracze Trefla podjęli kolejną próbę i na sam koniec, dzięki odważnemu wjazdowi Dariousa, zmniejszyli różnicę do dziewięciu punktów (30:39).

Drugą połowę zainaugurowała trójka i indywidualna akcja Darrina. Spójnia odpowiedziała celnym rzutem zza linii 6.75 metra Spires'a, ale to Trefl powoli przejmował inicjatywę. Na 10 minut przed końcem wszystko było nadal możliwe, gdyż różnica wynosiła zaledwie cztery oczka (52:56).

Start decydującej kwarty był wyrównany. Na punkty Dariousa oraz Josha odpowiedział Steele. Środkowy Spójni już po raz czwarty trafił z dystansu, a to dobrze podziałało na jego kolegów - najpierw odważnie i skutecznie zagrał Gilder, a następnie nie pomylił się Gray i zrobiło się 55:64. Po dobrej próbie Kacpra Młynarskiego było już +13 (58:71) dla Spójni, a do końca spotkania zostało niespełna pięć minut. Koszykarze Trefla nie zwątpili jednak i podjęli kolejną próbę odwrócenia losów meczu! Sygnał do walki akcją "2+1" dał Darrin. Następne oczka do dorobku sopocian dołożyli DeAndre, Josh i Darious, a ponadto cała drużyna prezentowała twardą obronę i nie pozwalała Spójni na skuteczne kończenie swoich akcji. Kiedy zza linii 6.75 metra trafił świetny tego dnia Dorsey, żółto-czarni tracili już tylko jedno oczko! Niemoc przełamał Josh, który stojąc na linii rzutów wolnych zachował stalowe nerwy i wyprowadził Trefla na prowadzenie! Przyjezdni mieli jeszcze szansę odpowiedzieć, jednak kapitalnym przechwytem popisał się DeAndre Davis. Dzięki temu - ekipa Marcina Stefańskiego zanotowała piąte zwycięstwo z rzędu.

A najbliższy mecz żółto-czarnych już w środę. Trefl Sopot w ramach rozgrywek FIBA Europe Cup zmierzy się z liderem tabeli – CSM Oradea. Początek spotkania, w Ergo Arenie o godzinie 19:00.