Patrolujący Aleję Niepodległości funkcjonariusze zatrzymali do kontroli kierującego samochodem wynajmowanym na minuty, którym okazał się 29-letni mieszkaniec Gdańska. Policjanci od razu wyczuli od niego zapach alkoholu i sprawdzili jego trzeźwość. Alkomat pokazał, że 29- latek ma blisko 1,4 promila alkoholu w organizmie. Z miejsca interwencji 29-latek został doprowadzony do sopockiej komendy, gdzie wykonano z jego udziałem dalsze czynności. Ponadto funkcjonariusze elektronicznie zatrzymali mu prawo jazdy, a samochód przekazali przedstawicielowi firmy. Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości i poniesie odpowiedzialność karną przed sądem.
"W trakcie prowadzonych działań sopoccy policjanci ruchu drogowego zwracali szczególną uwagę także na przekraczanie dozwolonej prędkości przez kierujących pojazdami, które jest częstą przyczyną wypadków drogowych. Niestety niektórzy uczestnicy ruchu zapomnieli, że mają obowiązek przestrzegania zasad w ruchu drogowym"
- komentują policjanci.
Polecany artykuł:
W miniony weekend mundurowi zatrzymali do kontroli 34 kierowców, którzy na ulicach Sopotu przekroczyli dozwoloną prędkość, a wśród nich był 21-letni mieszkaniec Warszawy, który w sposób rażący, tj. o ponad 50 km/h, przekroczył prędkość. Zmierzona prędkość kierowanego przez niego auta dała wynik 102 km/h. Policjanci ustalili też, że 21-latek zdał egzamin państwowy, posiada uprawnienia do kierowania, ale nie odebrał jeszcze dokumentu, a teraz, za rażące przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym, straci te uprawnienia na 3 miesiące. Za popełnione wykroczenie mieszkaniec Warszawy został też ukarany mandatem i na jego konto trafi 10 punktów karnych.
