turystyka

O tym marzyli wszyscy nad Bałtykiem. Pogoda i tłumy turystów

Wrześniowy weekend okazał się hitem turystyki nad mrozem. Tłumy turystów, przepełnione restauracje, samochody dosłownie wszędzie. Byliśmy w Dębkach (pow. pucki) gdzie nie brakowało kąpiących się w ciepłym morzu.

Pogoda przyciągnęła turystów nad Bałtyk

Zapowiadany słoneczny i ciepły weekend (8-10 września) na długo będą pamiętać pracownicy gastronomii i wszyscy ci, którzy postanowili plażować. Aura sprzyjała. Takiej pogody jak na początku września życzyli by sobie wszyscy odpoczywający nad Bałtykiem i na pewno zazdroszczą jej ci, którzy urlop nad morzem spędzili w deszczu. Lipiec i sierpień nie rozpieszczał, popis daje wrzesień. Temperatura powietrza nad samym morzem przekraczała 25 stopni, a temperatura wody oscylowała w granicach 18-19 stopni Celsjusza! To więcej niż w lipcu i idealne warunki do plażowania! Na Kaszubach ciepło jest od tygodnia, ten weekend wiele osób wykorzystał więc, by poplażować. 

Plaże pełne turystów

W nadmorskim miejscowościach w ten weekend trudno było znaleźć miejsce parkingowe. Przed restauracjami tworzyły się kolejki, czekać trzeba było nawet na lody. We wrześniu większość lokali jest już zamknięta. Te, które działają, mają już ograniczoną ilość personelu i nie nadążają z zamówieniami. Nad morze przyjechało też wiele osób z okolic- większość obiad chciała więc zjeść na mieście, nie mają wyżywienia gwarantowanego w hotelach, jak większość odpoczywających tu w wakacje. To sprawia nie lada kłopoty w gastronomii.

Ludzi jest tak dużo, że nawet ja jestem zaskoczony. Ja już nie mam pracowników, jest wrzesień, nikt się nie spodziewał że będzie tak ciepły i w weekendy zwyczajnie nie dajemy rady. Personel zakończył prace po sezonie, zostało kilka osób do pomocy, staramy się jak możemy obsłużyć wszystkich i spotykamy się z ogromnym zrozumieniem. Na stolik trzeba czekać około 15 minut, ale nikt nie narzeka

- mówi Pan Tomasz, menager jednej z restauracji w Karwii.

Dębki pełne turystów, wielki powrót lata

W Dębkach, w sobotę (10 września), trudno było znaleźć miejsce parkingowe. Samochody stały na długo przed tablicą z nazwą miejscowości. Dębki to plażowanie inne niż w innych miejscowościach. Tu do dyspozycji jest nie tylko ciepły Bałtyk, ale też szczególnie lubiane przez dzieci ujście rzeki Piaśnica. Właśnie ten punkt przyciągnął tłumy. 

Na plaży jest lepiej niż w sezonie, ale jaki problem w gastronomii. W jednym miejscu obsługa powiedziała, że lody będą podawać za 15 minut, bo muszą przygotować wcześniejsze zamówienia - naleśniki i kawę. Wszędzie w barach i sklepikach tylko resztki, w namiocie na plaży nie ma już lodów, sprzedają kawę, hot-dogi i ostatnie paczki chipsów

- mówi Piotr, który w niedzielę wybrał się do Dębek.

Woda jest cudowna, pogoda wymarzona, szkoda, że nie było tak w wakacje. Pełno ludzi, wszyscy korzystają z tych uroków, bardzo dobre warunki do kąpieli. Na obiad wracamy jednak do domu, bo tu wszędzie są kolejki

- mówi Grażyna, która w Dębkach spędza czas z rodziną. 

Pełne plaże nad Bałtykiem

W Dębkach nie działają już kempingi - teren służy teraz za parking. Większość lokali jest już zamkniętych, a przed wejściem widać jedynie napisy: do zobaczenia za rok. Odwiedzający miejscowość turyści korzystali z ciepłej wody i nie brakowało kąpiących, chociaż na plażach nie ma już ratowników. 

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: redakcja.trojmiasto@eska.pl

Pomorskie. Parawany i inne plażowe obyczaje na plaży w Gdyni Śródmieściu