Pierwsze decyzje Karola III jako króla są mało przyjemne. Po tym jak nowy monarcha wbił szpilę bratu - Andrzejowi, dając mu dosadnie do zrozumienia, że nie jest mile widziany na królewskim dworze, przyszedł czas na młodszego syna - Harry'ego. Tym razem Karol III zdegradował Harry'ego i Meghan. Chodzi dokładnie o aktualizację strony internetowej.
Jak podaje „The Telegraph”, w spisie członków rodziny królewskiej nastąpiły pewne roszady. Meghan i Harry, którzy jeszcze do niedawna znajdowali się pośrodku zestawienia, teraz zostali mocno wycofani.
Polecany artykuł:
Wyprzedzają ich m.in. 85-letnia księżniczka Aleksandra, 86-letni książę Kentu i 78-letni książę Gloucester, oficjalnie klasyfikowani jako pracujący członkowie Royal Family. Choć decyzja Karola może być brutalna, nie budzi jednak większych kontrowersji wśród Brytyjczyków.
Można pokusić się o stwierdzenie, że Harry i Meghan sami nawarzyli sobie przysłowiowego piwa. W końcu odeszli z rodziny królewskiej, a oliwy do ognia dolewały wywiady z ich strony, stawiające członków Royal Family w niekorzystnym świetle. Mowa chociażby o słynnym wywiadzie u Oprah Winfrey, kiedy to m.in. padły oskarżenia rodziny królewskiej o rasizm.
Podobny los co Harry'ego i Meghan spotkał wspomnianego już księcia Andrzeja, zamieszanego w skandale seksualne sprzed lat. Sama królowa Elżbieta odebrała Andrzejowi tytuły i patronaty. Król Karol również nie jest przychylny swojemu bratu. Niedawno Karol III pozwolił mu założyć mundur wojskowy na ostatnie czuwanie przy zmarłej mamie - Elżbiecie. Media określają to jako "akt życzliwości" nowego króla w stosunku do młodszego brata.