Co roku dany kraj czy miejscowość wybierają temat. Może to być przemoc ekonomiczna, przemoc na tle rasowym, przemoc ze względu na płeć, przemoc spowodowaną przez wojny, korupcję, instytucje, itp.
W 2020 roku mamy kontynuację tematu zgody na kontakty intymne. Tylko „tak” oznacza zgodę na seks, a „nie” znaczy „nie”. To musi się stać oczywiste - podkreśla fundacja Feminoteka, koordynatorka akcji w Polsce. I powołuje się na badania, które pokazują olbrzymią skalę zjawiska – szacuje się, że około 11,5% polskich kobiet, czyli około półtora miliona, w wieku 18–70 lat padło ofiarą gwałtu lub próby gwałtu.
Dlatego wspólny taniec jest wyrazem solidarności i wsparcia z tymi kobietami i dziewczynami.
Będziemy tańczyć, ale oczywiście ten, kto się nie czuje na tyle odważny, silny, czy nie ma po prostu ochoty na taniec, może się też przyłączyć, być obok, stanąć przy nas i to już będzie duży wyraz solidarności - przekonuje Joanna Suchomska, współorganizatorka "Nazywam się Miliard/One Billion Rising" w Toruniu.
Kto przychodził na poprzednie edycje? Nie tylko młode kobiety 20 i 30 plus, są z nami seniorki, młodzież i faceci, przecież to nie jest akcja dla samych kobiet. Są i przypadkowe osoby, które się przyglądają albo ci, którzy dowiedzieli się o akcji na ostatnią chwilę. Zapraszamy wszystkich na finał, także na wcześniejsze próby.
Najbliższa już w sobotę (8.02) o 17.00 w budynku Domu Muz przy ul.Podmurnej. Kolejna 12 lutego w Uniwersyteckim Centrum Sportowym, początek o 20.30. I ostatnia w same walentynki o 16.30, ponownie przy ul.Podmurnej. Finał rozpocznie się godzinę później pod Kopernikiem.