To coś dla fanów przemyskiej architektury. Podczas prac komisji konserwatora zabytków wyglądały jak plamy brudu - okazało się, że to namalowane na tynku motyle!
Podobne odkrycia często towarzyszą pracom remontowym przy tak zabytkowych obiektach, jakimi naszpikowany jest Przemyśl. Nikogo zatem specjalnie nie dziwi to odkrycie, wielu natomiast fascynuje.