Pandora Gate. To koniec Team X? Spotlight Agency wydała oświadczenie!

Pandora Gate. Film Konopksyy’ego nie tylko o Stuu

Pierwszy film Jakuba Wątora wywołał ogromne poruszenie. Wielu internautów, ale też i Sylwester Wardęga zaznaczali, że przez ten materiał wiele osób wycofało się ze współpracy i nie chce powiedzieć, co naprawdę się stało. Jednak materiał Druida rozłożył Internat na łopatki. Padły tam mocne zarzuty nie tylko w kierunku Stuu, ale także Marcina Dubiela czy Boxdela. Całość podsumował też Konopskyy, który dodatkowo opisał seksualizację w filmikach Teamu X, należącego do Spotlight Agency, współpracującej kiedyś ze Stuu.

Pandora Gate. Agencja Spotlight Agency wydała oświadczenie

Choć już wcześniej Spotlight odcinało się od Stuu i jego działalności, po filmie Konopskyy’ego padła na nich krytyka związana z Teamem X. Główny zarzut dotyczył filmików oraz utworów wypuszczonych przez zespół. Grupą docelową miały być rzekomo dzieci, ale twórczość była mocno seksualizowana. Do całej sprawy odniosła się agencja, która wydała oświadczenie.

Jak zaznaczają, Stuu nie jest członkiem zarządu od 2021 roku. Obecnie nie ma związków pomiędzy nim a firmą.

- W sprawie aktualnych oskarżeń nigdy nie posiadaliśmy wiedzy wykraczającej poza tą, która funkcjonowała w przestrzeni medialnej – czytamy w oświadczeniu.

Jak zaznacza agencja, film Konopksyy’ego zawierał materiały z dowodami, które działy się na długo przed powstaniem firmy.

Spotlight wyraziło też swoje oburzenie, że Konopskyy bez poinformowania widzów i połączenia z częścią materiału, nagle przeszedł do działalności Teamu X. Jednak dodają też, że większość osób nie pracuje już w firmie.

Pandora Gate. Co z Teamem X?

Agencja Spotlight w swoim oświadczeniu ogłosiła, że zarządziła całkowitą likwidację Teamu X. Razem z usunięciem z Youtube wszystkich nagrań związanych z projektem. W to miejsce powstanie inna działalność. Jednocześnie Spotlight odchodzi od używania znaku towarowego Team X oraz zaprzestaje sprzedaży produktów.

Jednocześnie zaznaczają, że nie odpowiadają za to, co w swoich mediach społecznościowych publikują influencerzy.

Twórcy mają różne grupy docelowe, a wymieniona przez Konopksyy’ego Weronika Bielik ma celować w grupę tzw. starszej młodzieży, a nie dzieci.