W wyniku wypadku zginęła 10-letnia dziewczynka. Prokuratura chciała, by mężczyzna trafił do aresztu, ale sąd jest innego zdania.
- Sąd uznał, iż nie zachodzi obawa matactwa, gdyż zebrano materiał dowodowy w całości. Przesłuchano wyczerpująco uczestników i świadków tego zdarzenia. Natomiast z uwagi na to, że zarzucono podejrzanemu czyny zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności, zachodzi nikła obawa, iż ewentualna kara byłaby na tyle surowa, by skłaniała podejrzanego do porzucenia obecnego trybu życia, ucieczki czy też ukrywania się. Zważywszy, że ma stałą pracę, miejsce zamieszkania, majątek, rodzinę i w tym momencie sąd nie uznał, aby zachodziła obawa ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości - powiedział Radiu ESKA Szczecin Tomasz Szaj, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Prokuratura zapowiada odwołanie się od tej decyzji.
