Na odwołanie Dymera ze stanowiska metropolita szczecińsko-kamieński miał się zdecydować po rozmowie z jedną z domniemanych ofiar duchownego.
Sprawa księdza Dymera ciągnie się od kilkunastu lat. W 2008 roku prokuratura umorzyła jedno postępowanie. Siedem lat później - po tym, jak przestępstwo się przedawniło - kolejne. Sąd kościelny Dymera uznał za winnego, ale kara była rażąco niska, a duchowny stał się głównym przedsiębiorcą kościoła w Szczecinie. Stworzył Instytut Medyczny im. Jana Pawła II, a pod jego skrzydłami kilka dochodowych DPS-ów.
Duchowny nigdy nie przyznał się do winy. Odwołał się od wyroku pierwszej instancji kościelnej, a proces kanoniczny ciągle trwa.
Obowiązki dyrektora instytutu pełni obecnie Marcin Janda, dotychczasowy zastępca Dymera.
W piątek 12 lutego o godz. 20.30 TVN 24 wyemituje reportaż "Najdłuższy proces Kościoła" opowiadający o sprawie szczecińskiego księdza.