świat

Izrael płonie. W walkach pomiędzy Hamasem a Izraelem zginęło już 1,5 tysiąca osób, w tym 11 Amerykanów

2023-10-10 7:20

Izrael jest obecnie w stanie wojny z Hamasem. Izraelczycy atakują Strefę Gazy, w której ukrywają się członkowie "partii". Według informacji służb zginęło już łącznie 1,5 tysiąca osób. Wiadomo, że policzono tam co najmniej 11 Amerykanów. Kilku z nich zostało też porwanych. Sytuacja szybko ulega zmianie, a liczba ofiar rośnie.

Wojna w Izraelu. Trwają walki z Hamasem. Coraz więcej ofiar

W poniedziałek walki trwały do późnej nocy. Izraelskie wojsko oświadczyło, że zaatakowało cele w Strefie Gazy z morza i powietrza, w tym skład broni, który według niego należał do Islamskiego Dżihadu i Hamasu.

Świadkowie twierdzą (relacjonuje Reuters), że uderzono w kilka siedzib bezpieczeństwa Hamasu i ministerstw, a ataki rakietowe zniszczyły niektóre drogi i domy. Izrael zbombardował także siedzibę prywatnej Palestyńskiej Telekomunikacji Co., co może mieć wpływ na usługi telefonii stacjonarnej, Internetu i telefonii komórkowej. Palestyńskie media informują o atakach izraelskiego lotnictwa na szpitale i domy.

Rzecznik Hamasu Abu Ubaida zagroził w poniedziałek, że Hamas dokona egzekucji na izraelskich jeńcach za każde izraelskie bombardowanie cywilnych obiektów bez ostrzeżenia.

Minister spraw zagranicznych Izraela Eli Cohen powiedział, że w weekend Hamas wziął do niewoli ponad 100 osób podczas napadu na granicę.

Palestyńczycy donoszą, że odbierają telefony i wiadomości audio z telefonów komórkowych od izraelskich funkcjonariuszy bezpieczeństwa, nakazujące im opuszczenie obszarów, głównie na północnych i wschodnich terytoriach Gazy, oraz ostrzegające, że będzie tam działać armia.

Ogłoszenie, że w ciągu zaledwie dwóch dni powołano 300 tys. rezerwistów, wzmogło spekulacje, pisze Reuters, że Izrael może rozważać atak lądowy na Gazę, terytorium, które opuścił prawie dwie dekady temu.

- Nigdy nie powołaliśmy tak wielu rezerwistów  – powiedział rzecznik armii Izraela kontradmirał Daniel Hagari.

L.MILLER: DEBATA MOŻE SPORO NAMIESZAĆ

Wojna w Izraelu. Prezydent Biden o porwanych Amerykanach

- Podczas gdy w dalszym ciągu zbieramy informacje o horrorach odrażającego ataku terrorystycznego przeciwko Izraelowi i setkach niewinnych cywilów, którzy zostali zamordowani, widzimy potężną skalę i zasięg tej tragedii. Niestety, teraz wiemy, że co najmniej 11 Amerykanów było wśród tych zabitych wielu, z których uczyniło Izrael drugim domem. Amerykanie są też wśród porwanych przez terrorystów z Hamasu - napisał w oświadczeniu prezydent Joe Biden.

Biden przekazał też, że policja zwiększyła wzmocnienie bezpieczeństwa żydowskich ośrodków i synagog w USA i że rozkazał FBI i innym służbom być szczególnie wyczulonym na zagrożenia przeciwko amerykańskim Żydom.

- Stany Zjednoczone i Państwo Izrael są nierozłącznymi partnerami i ponownie potwierdziłem premierowi Netanjahu, kiedy rozmawialiśmy wczoraj, że Stany Zjednoczone zapewnią, by Izrael miał to, czego potrzebuje, by bronić siebie i swoich mieszkańców - oznajmił

Listen on Spreaker.