Kobieta i dwie jej córki były przerażone, kiedy 41-latek po raz kolejny - jak się później okazało - wszczął domową awanturę i był agresywny. Na policję zadzwoniła siedmiolatka.
„Kobieta i jej córki posiadały widoczne ślady pobicia. Mundurowi wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe, które zabrało całą trójkę do szpitala. W trakcie prowadzonego postępowania mundurowi ustalili, że mężczyzna od dłużnego czasu znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją partnerką oraz córkami" - relacjonują policjanci.
41-latek został zatrzymany, a następnie decyzją sądu na wniosek śledczych i prokuratury na trzy miesiące aresztowany.
Za znęcanie kodeks karny przewiduje karę do pięciu lat więzienia. Natomiast sprawca, który znęca się nad osobą nieporadną ze względu na wiek, podlega karze do ośmiu lat pozbawienia wolności.
