Utropy Micyny - kryminalna komedia w języku śląskim. To książkowy debiut bytomianina

i

Autor: Anna Katroshi "Utropy Micyny" - kryminalna komedia w języku śląskim. To książkowy debiut bytomianina

"Utropy Micyny" - kryminalna komedia w języku śląskim. To książkowy debiut bytomianina

Adrian Katroshi to bytomianin z urodzenia, śląski bloger, felietonista i scenarzysta, który zadebiutował na wielkim ekranie dzięki ciepło przyjętemu "Zgorszeniu publicznemu". Teraz debiutuje z książką "Utropy Micyny" w całości napisaną w języku śląskim.

"Utropy Micyny" - Nojlepszo kryminalno kōmedyjo po ślōnsku

W przedsprzedaży ukazała się właśnie książka "Utropy Micyny", której autorem jest bytomianin Adrian Katroshi. To "Nojlepszo kryminalno kōmedyjo po ślōnsku ôd czasōw "Kōmisorza Hanusika". Narratorką i główną bohaterką wszystkich opowiadań jest Micyno - rezolutna i pełna energii "ślōnsko starka", która opowiada siedem historii ze swojego życia. Pełno w nich przygód i zagadkowych zdarzeń, które Micyno, zwykle z pomocą przyjaciół, stara się wyjaśnić. Całość napisana jest w języku śląskim, a centrum akcji jest łagiewnickie osiedle familoków powszechnie zwane Fytlem. Niemniej akcja dzieje się też w innych dzielnicach Bytomia. 

Do napisania książki zainspirowało mnie życie, fascynacja językiem śląskim, obserwacja naszej śląskiej rzeczywistości i małych osiedlowych społeczności takich jak ta na Fytlu, który w pewnym sensie jest dla mnie miejscem magicznym - mówi Adrian Katroshi, autor książki. 

Jak przyznaje, pierwsze opowiadania powstawały w dość dużych odstępach czasu w przeciągu kilku lat. Prace nabrały tempa w momencie, kiedy pojawiła się realna szansa na wydanie książki. Choć to debiut książkowy Adriana Katroshiego, to nie jest to jego pierwsza przygoda z piórem. W 2009 roku na ekranach kin zadebiutowała komedia "Zgorszenie publiczne", którego akcja działa się... na Fytlu, czyli osiedlu, z którym rodzinnie związany jest Katroshi. Za scenariusz do filmu był nominowany do nagrody Złotej Kaczki. I to właściwie jego jedyna przygoda z filmem. 

Podczas realizacji "Zgorszenia publicznego" przekonałem się, jak daleka jest droga od napisania scenariusza do premiery filmu. I jak niewielki wpływ na całą produkcję ma początkujący scenarzysta, który nie jest jednocześnie reżyserem filmu. Zbyt wiele etapów do pokonania, zbyt wiele osób o odmiennych zapatrywaniach mających wpływ na ostateczny efekt, spowodowało, że nie chciałem pozostać w tym biznesie na stałe - podkreśla Adrian Katroshi. 

Jak przyznał, docierały do niego apele o kontynuację "Zgorszenia Publicznego", jednak gdyby miało do niej faktycznie dojść, to jednak na jego warunkach. - Przede wszystkim twórcy filmu musieliby mieć duży szacunek do języka śląskiego. Nie dopuściłbym do tego, żeby ewentualne zmiany czy korekty śląskich dialogów robił ktoś, kto nie ma pojęcia o tym języku - zaznacza.

Dlatego też autor "Utropów Micyny" woli prozę, nad którą ma pełną kontrolę od samej koncepcji, poprzez fabułę, dialogi i sposób przedstawienia końcowemu odbiorcy. Książka aktualnie dostępna jest TUTAJ w przedsprzedaży internetowej Wydawnictwa Silesia Progress. W księgarniach książka "Utropy Micyny" zadebiutuje na początku stycznia.