Szok na Śląsku. Postrzelone czaple białe leżały zakrwawione na zamarzniętym stawie [ZDJĘCIA]

2021-02-26 8:46

To się w głowie nie mieści! Kilkanaście postrzelonych - martwych lub ciężko rannych czapli białych znaleziono na zamarzniętym stawie w okolicy gminy Ochaby (powiat cieszyński). Widok krwi lecącej z oczu ptaków był koszmarny. Kto strzela do ptaków, a potem zostawia je na pewną śmierć?

Co za upadek Czarneckiego! Znowu TO zrobił. Komentarz Adama Federa [WIDEO]

Spis treści

  1. Postrzelone ptaki na zamarzniętym stawie. Interweniowało Leśne Pogotowie
  2. Kilkanaście martwych i zastrzelonych ptaków
  3. Kto strzelał do ptaków w Ochabach?
  4. Sprawa została już zgłoszona na policję

Postrzelone ptaki na zamarzniętym stawie. Interweniowało Leśne Pogotowie

Leśne Pogotowie z Mikołowa poinformowało o bardzo przykrym i niebezpiecznym zjawisku. Na zamarzniętym stawie w gminie Ochaby w powiecie cieszyńskim znaleziono postrzelone ptaki. Zwierzęta były w fatalnym stanie. Niektórym z oczu ciekła krew.

- Dostaliśmy zgłoszenie z urzędu gminy, że na jednym ze stawów w okolicy Ochab których właścicielami jest Polska Akademia Nauk i gdzie znajduje się jedno z największych stanowisk lęgowych ślepowrona, leży na lodzie zraniona czapla biała...po krótkiej rozmowie okazało się, że do czapli tej strzelano śrutem, dostaliśmy informację od osób które zgłosiły czaple do urzędu gminy że strzelał myśliwy. Oczywiście nie mierzemy każdego myśliwego jedną miarą, bo nie każdy jest zwyrodnialcem, ale tacy ludzie robią złą opinię dla innych - relacjonuje Leśne Pogotowie.

Kilkanaście martwych i zastrzelonych ptaków

Kiedy przedstawiciele Leśnego Pogotowia przyjechali na miejsce okazało się, że sprawa jest poważna.

- Zastaliśmy okropnie zranioną białą czaplę a w oddali na lodzie kilkanaście innych już martwych i zastrzelonych. Czaplę zabezpieczyły osoby które ją znalazły wraz ze strażą pożarną. Po niecałej godzinie dostajemy kolejny telefon, że na stawie obok jest kolejna czapla tym razem siwa, również postrzelona ! Przy tej drugiej czapli leżała świeżo zastrzelona inna czapla siwa, jeszcze ciepła ze szklistymi oczami ale widok lecącej krwi z jej oczu był koszmarny - mówi Jacek Wąsiński z Leśnego Pogotowia.

Pracownicy pogotowia ustalili, że w tym miejscu strzelanina do ptaków latających czy siedzących na stawach nie jest nowością. Padały już tutaj błotniaki, kormorany i inne.

Co teraz stanie się z rannymi ptakami? Leśne Pogotowie zabrali zwierzęta do kliniki weterynaryjnej.

Niestety czapla biała ma całkowicie połamane i strzaskane skrzydło oraz urazy wewnętrzne, jest w złym stani. Czapla siwa ma uszkodzone oczy, odłamkami śrutów dostała w głowę, na szczęście nie są to trwałe uszkodzenia i oczy uda się uratować, ale widok lecącej krwi z jej oczu był koszmarny. Wszystkie czaple zostały poddane badaniu rentgenowskiemu, a te martwe zostały poddane sekcji, każda naszpikowana śrutami...- przekazało Leśne Pogotowie

Kto strzelał do ptaków w Ochabach?

Według naszych informacji osoby, które strzelały do czapli mieli zezwolenie do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Leśne Pogotowie zwraca jednak uwagę, że nikt nie weryfikuje ile takich ptaków zostaje odstrzelonych oraz w jaki sposób.

Przedstawiciele pogotowia przypominają, że jeżeli się zastrzeli czy postrzeli takiego ptaka ma się obowiązek go zabrać lub dostrzelić, a to co stało się w Ochabach jest znęcaniem się i pastwieniem.

- Takie czaple są później zjadane przez drapieżniki np. bielika i zostają zatrute ołowiem a takie przypadki mamy właściwie co roku - czytamy w komunikacie Leśnego Pogotowia.

Sprawa została już zgłoszona na policję

O całej sprawie wie już policja oraz miejscowe władze.

- Oby coś się zmieniło w tej sprawie, bo ktoś kto tak traktuje te zwierzęta jest delikatnie mówiąc potworem a wiadomo jakie inne słowa cisną się na usta. Policja jako organ prowadzący sprawę poprosiła nas o pełną dokumentację medyczną i zdjęciową w celu prowadzenia sprawy. RDOŚ w Katowicach również obiecała zareagować - informuje Leśne Pogotowie.