Piłka nożna

Szczęśliwe zwycięstwo GKS Katowice z Lechią Gdańsk. Lider zmarnował swoją szansę na 3 punkty

O dużym szczęściu może mówić GKS Katowice, który w niedzielę, 7 kwietnia, podejmował przy Bukowej lidera Fortuna 1. Ligi - Lechię Gdańsk. Być może ten mecz miałby zupełnie inny przebieg, zwłaszcza w końcowej fazie, gdyby nie czerwona kartka dla Martena Kuuska. Niemniej katowiczanie, choć grali w osłabieniu, pokonali dotychczasowego lidera zaplecza ekstraklasy 1:0.

GKS Katowice wygrywa grając w osłabieniu. Lider w szoku

Nie tak zapewne wyobrażali sobie niedzielny wypad do Katowic piłkarze Lechii Gdańsk zwłaszcza, że w końcowej fazie meczu z GKS-em grali z przewagą jednego zawodnika. W 74. minucie czerwoną kartkę zarobił Estończyk Marten Kuusk. Do tego momentu na tablicy widniał bezbramkowy remis i wydawało się, że gdańszczanie, niczym statek na morzu, złapią wiatr w żagle i przechylą szalę zwycięstwa na swoją korzyć. Jak się jednak okazało, katowiczanie grając bez jednego zawodnika nic praktycznie nie stracili na swojej jakości. 

GKS nie tylko dzielnie się bronił, ale też próbował atakować. Przez praktycznie cały mecz bezskutecznie, aż nie nadeszła 3 minuta doliczonego czasu i piłkę do siatki wpakował Arkadiusz Jędrych po asyście Bartosza Jaroszka. Zwycięstwo z dotychczasowym liderem sprawiło, że GKS Katowice wspiął się na 3. miejsce Fortuna 1. Ligi tym samym zbliżając się do czoła tabeli i zwiększając swoje szanse w walce o bezpośredni lub poprzez play-offy awans do Ekstraklasy. 

Lechia Gdańsk po przegranej spadła na 2. miejsce, ale nadal ma 5 punktów przewagi nad katowiczanami i tylko punkt straty do prowadzącej Arki Gdynia. Do końca sezonu pozostało osiem spotkań.