Śląskie: Uwierzyła, że zakochał się w niej żołnierz na misji w Arabii, a on pokochał tylko jej pieniądze

i

Autor: Archiwum Śląskie: Uwierzyła, że zakochał się w niej żołnierz na misji w Arabii, a on pokochał tylko jej pieniądze

Miłość i pieniądze

Śląskie: Uwierzyła, że zakochał się w niej żołnierz na misji w Arabii, a on pokochał tylko jej pieniądze

Kosztowny, miłosny zawód przeżyła mieszkanka Jaworzna, która od końca listopada korespondowała z żołnierzem będącym na misji pokojowej w Arabii Saudyjskiej. W pewnym momencie poprosił ją o wsparcie, bowiem tam, gdzie jest skoszarowany, wpadła bomba.

Major na misji w Arabii ukradkiem zdobył serce jaworznianki

To mogła być najpiękniejsza historia miłosna, o jakiej można było przeczytać w polskich mediach. Mogła, ale nie była, ponieważ z dużej miłosnej chmury spadł deszcz. Deszcz rozczarowania i poczucia ogromnej straty. Straty pieniędzy. 

Pewna 41-latka z Jaworzna jakiś czas temu poznała przez internet majora "Miłość" - żołnierza, który był właśnie na misji pokojowej w Arabii Saudyjskiej. Kobieta zaczęła z nim korespondować i z czasem darzyć go coraz większym zaufaniem. W pewnym momencie w ich znajomości doszło do ważnego wydarzenia. 41-latka otrzymała od niego informację, że w miejscu, gdzie jest skoszarowany, spadła bomba i wiele osób zostało rannych. Pojawił się również wątek królewskiej rodziny, której mężczyzna uratował wtedy życie, za co major "Miłość" miał otrzymać wysoką gratyfikację pieniężną. Pieniądze chciał jednak przesłać na konto zauroczonej nim kobiety.

Mieszkanka Jaworzna zgodziła się odebrać pieniądze, ale pojawił się problem z wysyłką. Kobieta otrzymała wiadomość, że aby ją otrzymać, musi przelać odpowiednią kwotę pieniędzy na konto mężczyzny. Kobieta, chcąc pomóc, przelała kwotę 14 500 złotych na wskazane konto. Okazało się jednak, że w związku z tym, że przesyłka nadal jest zablokowana i wymaga opłacenia podatku VAT, kobieta przelała kolejne 34 tysięcy złotych. Przesyłka dalej nie docierała, a kobieta otrzymała trzecią wiadomość o przelaniu kwoty 78 tysięcy złotych. Przy trzeciej próbie wyłudzenia pieniędzy, kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Łącznie utraciła 48 500 złotych. Dopiero wtedy 41-latka zgłosiła się na policję.