Śląskie: Gdyby jego kolega nie kradł, to sam by nie wpadł

i

Autor: KMP Pszczyna Śląskie: Gdyby jego kolega nie kradł, to sam by nie wpadł

Kryminalne

Śląskie: Gdyby jego kolega nie kradł, to on do paki by nie wpadł

Ochrona jednego ze sklepów w Suszcu w powiecie pszczyńskim zatrzymała sklepowego złodzieja i wezwała do niego policję. Niby nic wielkiego gdyby nie to, że przez sklepowego złodzieja wpadł za kratki jego kolega. Jak do tego doszło?

Cała sytuacja miała miejsce we wtorek 5 grudnia po godz. 14. W sklepie doszło do próby kradzieży. Próby, bowiem w tym przypadku ochrona sklepowa spisała się na medal i zatrzymała złodzieja na gorącym uczynku. Zatrzymała i wezwała policję. I wtedy sprawy przybrały niecodzienny obrót. Policjanci wykonując swoje czynności ukradkiem zerkali w stronę samochodu zaparkowanego przy sklepie, gdzie siedziało kilku mężczyzn wyraźnie na kogoś czekających. 

Mundurowi stwierdzili, że podejdą i sprawdzą, co tam panowie robią. Od słowa do słowa okazało się, że byli to koledzy zatrzymanego złodzieja sklepowego, którzy najwyraźniej czekali, aż do nich wróci z łupem. Co więcej, jeden z pasażerów był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Rybniku do odbycia kary więzienia za wcześniej popełnione przestępstwa. 45-letni mężczyzna został zatrzymany. Jego młodszy, 34-letni kolega będzie ukarany przez sąd za liczne kradzieże w przeszłości.