Ul. Michałkowicka w Siemianowicach Śląskich

i

Autor: UM Siemianowice Śląskie

Siemianowice Śląskie wycofują się z oszczędzania na oświetleniu ulicznym. Latarnie będą świecić „po staremu”

2022-12-13 9:49

Oświetlenie uliczne gasło pół godziny wcześniej i zapalało się pół godziny później, ale już tak nie będzie. Podobnie jak inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, Siemianowice Śląskie szukały oszczędności na ulicach. Po dwóch tygodniach miasto rezygnuje z tego pomysłu.

Siemianowice Śląskie przestały oszczędzać na oświetleniu. Jak Katowice

Siemianowice jak Katowice również zrezygnowały z oszczędności na oświetleniu ulicznym. Pomysł nie przypadł mieszkańcom Siemianowic Śląskich do gustu, bo wychodząc rano do pracy czy wracając z popołudniowych zajęć, poruszali się w totalnych ciemnościach. Do tego ciemności na ulicach powodowały zwiększone zagrożenie dotyczące bezpieczeństwa tak pieszych, jak i kierowców. Dlatego po próbnych dwóch tygodniach miasto zmieniło zdanie.

- Wsłuchując się w głosy mieszkańców, dokonaliśmy analizy czasu w jakim oświetlone były nasze ulice. Przypomnijmy, że od kilku tygodni latarnie świeciły krócej, co było efektem wdrożenia planu oszczędnościowego w mieście. Jednak mając na uwadze bezpieczeństwo siemianowiczan, które jest dla nas priorytetem, postanowiliśmy powrócić do poprzedniej konfiguracji czasowej, która uruchamiała i gasiła uliczne oświetlenie - mówi Piotr Kochanek, rzecznik siemianowickiego urzędu miasta. 

Bez zmian będą też działać iluminacje świąteczne. Umowa na ich montaż była podpisywana dużo wcześniej i jak tłumaczy rzecznik - kara za jej zerwanie wyniosłaby dokładnie tyle, co opłata za użytkowanie. A przynajmniej siemianowiczanie będą się mogli cieszyć świąteczną atmosferą w mieście. Oszczędności urzędnicy poszukają u siebie, a to oznacza rezygnację z używania prądożernych urządzeń, jeśli nie jest to konieczne, czy wyłączenie oświetlenia elewacji miejskich budynków.

Oświetlenie uliczne w Siemianowicach Śląskich będzie świecić „po staremu” jeszcze w tym tygodniu.  – Prace związane ze zmianą ustawień rozpoczęły się już w ubiegłym tygodniu i planuje się je zakończyć do połowy tego tygodnia. Latarnie będą się uruchamiały zgodnie z działaniem zegarów astronomicznych, stosując się do zaleceń producentów urządzeń zamontowanych w naszym ulicznym oświetleniu – mówi Jolanta Przykuta, naczelnik Wydziału Infrastruktury Technicznej.

Podobnych oszczędności szukały również Katowice, ale i tam władze w ubiegłym tygodniu zmieniły zdanie po tym, jak na osiedlu Witosa doszło do śmiertelnego potrącenia pieszej.