Seniorze! Nie daj się złapać na PIT zero, bo będziesz miał zero pieniędzy

i

Autor: Archiwum Seniorze! Nie daj się złapać na PIT zero, bo będziesz miał zero pieniędzy

Twoje pieniądze

Seniorze! Nie daj się złapać na PIT zero, bo będziesz miał zero pieniędzy

PIT zero to specjalna ulga dla pracujących seniorów, do skorzystania z które zachęca polski rząd. Jest tylko jeden, poważny szkopuł, który dla seniorów zwyczajnie jest nieopłacalny. Co więcej, emeryci mogą jeszcze na tym tracić.

PIT zero - co to jest i kto może z niego skorzystać

Wraz z wejściem w życie Polskiego Ładu pojawiły się ulgi dla pracujących seniorów, które przysługują kobietom po 60. roku życia i mężczyznom po 65. roku życia. Chodzi o PIT zero, z którego seniorzy mogą się rozliczać co roku. Skorzystać jednak z niej mogą osoby, które... zrezygnują z pobierania świadczenia emerytalnego na czas pracy na umowę o pracę, umowę zlecenie lub będą prowadzić działalność gospodarczą. Dzięki uldze seniorzy będą zwolnieni z opodatkowania przychodu w wysokości do 85 tys. 528 zł rocznie. Pojawia się więc podstawowe pytanie- czy dla seniora rezygnacja z emerytury i dalsza praca na etat jest w ogóle opłacalna? 

W rozmowie z Business Insiderem dr Jowita Pustuł, doradca podatkowy i radca prawny w J.Pustuł i Współpracownicy Doradztwo podatkowo-prawne mówi wprost, że PIT zero to zwykłe hasło reklamowe i tak naprawdę większość seniorów nie powinno nawet brać pod uwagę takiego rozwiązania. 

Dla osoby, która zarabia miesięcznie np. 7000 zł, zaliczka PIT wynosi 395 zł miesięcznie. Nikt rozsądnie myślący nie zrezygnuje z emerytury, żeby zaoszczędzić 395 zł PIT należnego od wynagrodzenia z umowy o pracę - podkreśla ekspertka. 

Senior i ulgi - jak to wychodzi naprawdę?

Do tej pory kwestia pracy podejmowanej przez seniora wyglądała tak, że w momencie, kiedy senior dochodził do wieku emerytalnego zazwyczaj kończył pracę i następnie zgłaszał się po emeryturę. Kiedy już to ponownie podejmował pracę nawet u tego samego pracodawcy. W ten sposób seniorzy otrzymywali i emeryturę i wypłatę. Tak zresztą wielu seniorów robi do tej pory. Warto zaznaczyć, że w takich przypadkach nie ma żadnych ograniczeń jeśli chodzi o limit zarobków emeryta. Dotyczą one tylko osób, które nie osiągnęły wieku emerytalnego, a już pobierają świadczenia z ZUS. 

Oznacza to tyle, że osoba, która pobiera emeryturę może pracować i zarabiać dowolną kwotę, dlatego - mówiąc wprost, ulga dla seniorów, czyli PIT zero, jest niezbyt opłacalny. Przykłady, dlaczego jest to nieopłacalne, pokazał serwis Bussines Insider. W jednym z przykładów wzięto pod uwagę seniora, który na umowie o pracę osiąga 12 tys. zł brutto. Bez ulgi dla seniora dochód roczny nett wynosi więc  101 tys. 871 zł 44 gr, natomiast z ulgą dla seniora jest to 110 tys. 979 zł 44 gr.

Różnica wynosi ponad 9 tys. zł czyli 759 zł miesięcznie, a mało który emeryt pobiera mniej niż 759 zł miesięcznie. No i jeszcze mniej jest emerytów, którzy zarabiają miesięcznie 12 tys. zł. 

Maksymalny zysk wynikający z ulgi dla seniorów może wynieść ponad 27 tys. zł rocznie, co miesięcznie będzie wynosić ok. 2,3 tys. zł miesięcznie. Mówimy tu jednak o osobach uzyskujących bardzo wysokie zarobki. 

Ponadto PIT zero dotyczy tak naprawdę tylko podatków, Nie dotyczy składek na ubezpieczenia i składek zdrowotnych, których nie możemy odliczyć. Po co więc istnieje PIT zero, czyli ulga dla seniorów którzy rezygnują z pobierania emerytury na rzecz zarobków w pracy? Jak wyjaśnia ekspert dla Business Insidera, ma to być zachęta do późniejszego przechodzenia na emeryturę i podniesienie w ten sposób świadczenia emerytalnego. Każdy musi jednak sam indywidualnie zdecydować, jakie rozwiązanie jest dla niego najlepsze ekonomicznie: pobieranie emerytury i jednoczesna praca zarobkowa, czy odsunięcie momentu przejścia na emeryturę i skorzystanie z ulgi podatkowej.