Rafał Gaweł

i

Autor: YouTube

Rafał Gaweł skreślony z listy ściganych przez Interpol. Oskarża polityków PiS

Rafał Gaweł, założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, został skreślony z listy ściganych przez Interpol. "Uzyskałem dokument, który który pełni rolę swego rodzaju "listu żelaznego" dzięki któremu mogę swobodnie poruszać się po wszystkich krajach świata" - informuje Rafał Gaweł.

Rafał Gaweł: Interpol i policja

Rafał Gaweł to założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Wyjechał z Polski i uzyskał azyl polityczny w Norwegii, która uznała, że w kraju jest prześladowany za swoje przekonania. Uciekł z żoną i dwuletnią córeczką trzy dni po wyroku sądowym, w którym został skazany za oszustwa finansowe. Od tego czasu jest poszukiwany przez polską policję. Trafił także na listę ściganych Interpol, poszukiwanych międzynarodowym listem gończym. 

W środę 15 lutego ogłosił, że Interpol już go nie ściga. Faktycznie jego nazwiska nie ma wśród poszukiwanych Polaków.

"Szanowni Państwo z ogromną satysfakcją informuję, że Interpol po przeprowadzeniu wewnętrznego postępowania uznał mnie za osobę prześladowaną z powodów politycznych i na tej podstawie zdecydował o zakończeniu moich poszukiwań, które zostały zainicjowane na wniosek prokuratura Zbigniewa Ziobry oraz polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości" - informuje Rafał Gaweł.

Dodaje, że to kolejna międzynarodowa instytucja, która potwierdziła, że jest uchodźcą politycznym prześladowanym przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. "W Norwegii udowodniłem, że oskarżono mnie wtedy o czyny, których nie popełniłem - realizując w ten sposób na mnie swego rodzaju odwet" - informuje Rafał Gaweł.

"Uzyskałem dokument, który który pełni rolę swego rodzaju "listu żelaznego" dzięki któremu mogę swobodnie poruszać się po wszystkich krajach świata" - dodaje Rafał Gaweł.

Rafał Gaweł oskarża polityków PiS

Decyzja o swobodnym poruszaniu się po świecie ma dla Rafał Gawła ważne znaczenie. Oskarżył bowiem polityków PiS o naruszenie art. 256 Kodeksu karnego, mówiącego m.in. o nawoływaniu do nienawiści. Oskarżył zarówno twórców, jak i polityków udostępniających wyborczy spot, który przestrzegał Polaków przed polityką migracyjną. Wśród oskarżonych są eurodeputowani: Tomasz Poręba, Beata Mazurek, Patryk Jaki oraz Beata Kempa.

Aby mogli stanąć przed sądem w Parlamencie Europejskim uruchomiona została procedura odebrania im immunitetu poselskiego.

W poniedziałek szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola poinformowała o skierowaniu sprawy wniosku o uchylenie immunitetu europosłów PiS do komisji prawnej. Z takiego rozstrzygnięcia bardzo niezadowolony jest jeden z oskarżonych.

– To tragiczne i smutne z punktu widzenia PE, że wnioskiem o uchylenie nam immunitetu autoryzuje kryminalistę – komentował decyzję Roberty Metsoli Tomasz Poręba, jeden z europosłów PiS, którego immunitet może zostać uchylony.