Policja

i

Autor: Podkarpacka Policja Zabójstwo pod Krosnem. Są zarzuty dla 68-latka

Lubliniec

Policjanci zatrzymali do kontroli auto bez kierowcy. I nie, nie był to samochód autonomiczny

W minioną niedzielę w Lubszy (pow. lubliniecki) policjanci drogówki zatrzymali do kontroli drogowej volkswagena, który przekroczył dozwoloną prędkość. Jednak kierowca nie zatrzymał się od razu, tylko przejechał dobre 100 metrów dalej. To wzbudziło podejrzenia mundurowych i słusznie, bo po podejściu do auta czekała na nich zagadka.

Na siedzeniu pasażera z przodu siedział 23-latek, z tyłu jego 36-letni brat, a fotel kierowcy był pusty. Kto prowadził? Wyjaśnieniem tej niewiadomej zajęli się policjanci.

Okazało się, że 36-latek w trakcie jazdy przesiadł się z siedzenia kierowcy na tył pojazdu. Wtedy za kierownicę wskoczył na chwilę jego brat. Ale gdy już auto się zatrzymało, 23-latek wrócił z powrotem na fotel pasażera.

Po co ta cała zagmatwana akcja? Ano dlatego, że 36-letni mieszkaniec woj. lubelskiego był poszukiwany do odbycia kary prawie 3 lat więzienia. Co więcej, posiadał on zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna próbował jeszcze się ratować, podając fałszywe dane, ale ten wybieg nic mu nie dał. Mundurowi szybko odkryli jego prawdziwą tożsamość.

Co więcej, konsekwencje poniesie również 23-latek, który przed kontrolą wskoczył na chwilę za kierownicę. Okazało się, że miał ponad 3 promile alkoholu. Poszukiwany i jego brat zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Teraz za swoje przestępstwa odpowiedzą przed sądem.

Czy znasz taryfikator mandatów karnych za najczęstrze przewinienia drogowe?

Pytanie 1 z 10
Ile wynosi mandat i jaka jest liczba punktów karnych za przekroczenie dopuszczalnej prędkości: o 26–30 km/h