Na Śląsku handlują przy cmentarzu. Pączki i ciasta smakują tu najlepiej

Pączki i ciasta kupione na cmentarzu w dniu Wszystkich Świętych lub Dzień Zaduszny smakują najlepiej. Czy to śląski zwyczaj? Wielu Ślązaków nie wyobraża sobie spotkania w rodzinnym gronie po odwiedzinach na cmentarzu bez ciepłych pączków i pysznego sernika lub makowca.

Handel na cmentarzu

Czas Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego to okres, w którym masowo odwiedzamy groby naszych najbliższych i przyjaciół. To także czas spotkań rodzinnych i towarzyskich, w trakcie których wspominamy ludzi, którzy odeszli. Przed cmentarzami pełno jest stoisk i straganów z kwiatami doniczkowymi i wieńcami. Kupić także można znicze i lampiony. Handel przed cmentarzem nikogo nie dziwi, bo przecież chcemy udekorować groby i godnie uczcić zmarłych.

Ale na Śląsku przed cmentarzem sprzedaje się także pączki, ciasto i cukierki - ten oryginalny zwyczaj nie jest znany w całej Polsce.

Pączki i ciasta z cmentarza mają wyjątkowy smak

Wiele osób odwiedzających śląskie cmentarze nie wyobraża sobie opuszczenia nekropolii bez kupienia pączka, najlepiej ciepłego, lub choćby małego kawałka ciasta. 

- Odkąd pamiętam, rodzice kupowali pączki i wszyscy jedliśmy je w domu. Teraz już moje dzieci kupują. Może w ten sposób chcemy sobie osłodzić gorzkie łzy i smutek, który zawsze towarzyszy nam nad grobami najbliższych ukochanych osób? - zastanawia się jedna z kobiet, która przyjechała z rodziną na największy cmentarz w Katowicach.

Odeszli od nas w ostatnich 12 miesiącach

Sprawdź nazwiska znanych zmarłych osób z województwa śląskiego

Jeszcze kilka lat temu główna alejka prowadząca do cmentarza w Rybniku przypominała w czasie Wszystkich Świętych jarmark. Oprócz zniczy i kwiatów, pełno było stoisk z balonikami, zabawkami dla dzieci. Można było kupić kapiszony, a nawet poduszki. Dzisiaj jarmarcznych rzeczy już nie ma, ale stoiska z pączkami i ciastami pozostały.

- Oprócz pączków i ciast kiedyś sprzedawano także makrony i kartofelki - bardzo proste słodycze zrobione z ciasta i cukru w kształcie kulek otoczonych w cynamonie lub kokosie. Pamiętam też watę cukrową, ale chyba się nie przyjęła - mówi kobieta, która sprzedaje ciasta.

Śląski zwyczaj na Wszystkich Świętych

Czy kupowanie pączków i ciast przed cmentarzem to typowo śląski zwyczaj? Faktycznie w całej Polsce nie jest znany i praktykowany. Przed niektórymi największymi cmentarzami Warszawy, Łodzi, Wrocławia czy Krakowa także stoją stoiska oferujące ciepłe napoje czy przekąski. Tam jest to raczej uzupełnienie oferty, bo wiele osób przyjeżdża z odległych miejscowości i trudno im znaleźć miejsce, aby coś zjeść. Kramy ze słodkościami pojawiają się na Śląsku nawet przy niewielkich cmentarzach.