Tragedia

Koszmarny wypadek w centrum Opola. Kierowca uciekał przed policją

Tragiczny wypadek w Opolu. Jadący z ogromną prędkością samochód uderzył w słup i rozpadł się na dwie części. 18-letni kierowca uciekał policji. Zginął. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jechał 200 km/h.

Koszmarny finał ucieczki młodego kierowcy przez policyjnym pościgiem. Zginął, gdy jadąc skodą z prędkością 200 km/h uderzył w słup przy stacji paliw Moya na ul. Budowlanych w Opolu. Uderzenie było tak potężne, że samochód został rozerwany na dwie części.

Ofiarą jest 18-letni obywatel Ukrainy.

Jak doszło do wypadku w Opolu?

W czwartek krótko przed północą patrol policji w Dobrzyniu Wielkim zauważył nieprawidłowo jadące auto. Funkcjonariuszki znakami świetlnymi wezwały kierującego do zatrzymania, jednak ten kontynuował jazdę w kierunku centrum Opola. Policjantki wezwały wsparcie. 

- W nocy z czwartku na piątek 18-letni obywatel Ukrainy, chcąc uniknąć policyjnej kontroli, wjechał z ogromną prędkością w przydrożny słup - poinformowało biuro prasowe KW Policji w Opolu.

Zobaczcie zdjęcia z wypadku

Jak informuje policja, na ulicy Budowlanych w Opolu zablokowano drogę, ale kierujący ominął radiowóz, rozpędził samochód do około 200 km/h i uderzył w przydrożny słup.

Rannego przewieziono do szpitala, gdzie mimo wysiłków lekarzy zmarł.

Policja ustala okoliczności zdarzenia i przyczyny zachowania kierowcy. Wstępnie podano, że mężczyzna miał 1,8 promila alkoholu we krwi.

QUIZ dla doświadczonych kierowców, którzy znają przepisy ruchu drogowego

Pytanie 1 z 10
Czy autostradą można jechać z prędkością 30 km/h?
Źródło: Koszmarny wypadek w centrum Opola. Kierowca uciekał przed policją