List otwarty śląskich ginekologów

i

Autor: pixabay.com List otwarty śląskich ginekologów

Kobieta nie może być traktowana jak trumna dla śmiertelnie chorego płodu - mówią śląscy ginekolodzy. Piszą w tej sprawie list otwarty

2020-10-28 13:29

Śląscy ginekolodzy przyłączają się do protestujących kobiet. Lekarze opublikowali list otwarty, w którym apelują o uchylenie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Ich zdaniem wyrok ten pociągnie za sobą dramatyczne konsekwencje dla tysięcy kobiet.

Zdaniem lekarzy prawo do decydowania o własnym ciele, obok prawa do życia, jest niezbywalnym prawem każdego człowieka.

- W demokratycznym państwie w latach dwudziestych XXI wieku, prawo to nie może być ograniczane w imię żadnych partykularnych przesłanek ani motywów religijnych. Rozwój myśli humanistycznej cywilizacji ludzkiej umożliwia każdemu człowiekowi rozwój oraz swobodną realizację siebie. Dał nam wszystkim również prawo do bycia szczęśliwym członkiem społeczności. Stąd każda próba ograniczania tego fundamentalnego prawa do samodecydowania musi spotkać się ze stanowczym sprzeciwem środowiska lekarskiego, kierującego się medycyną opartą na rzetelnych badaniach naukowych - czytamy w liście otwartym.

Ginekolodzy wyrażają stanowczy sprzeciw w stosunku do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego niezgodności art. 4a ust. 1 pkt 2 oraz art. 4a ust. 2 zdanie pierwsze ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z art. 30 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

Ich zdaniem orzeczenie to narusza bowiem prawo każdej Polki do decydowania o własnym ciele oraz przedmiotowo traktuje kobietę jako bezdecyzyjny inkubator a w skrajnych przypadkach jak trumnę dla śmiertelnie chorego płodu.

Jak uważają lekarze niejasne wydają się okoliczności wydania tego orzeczenia, bowiem ustawa działała od 1993 roku i nikt wcześniej nie podważał jej konstytucyjności ("Kompromis aborcyjny"). Wydanie tak kontrowersyjnego orzeczenia spowodować musiało ostry sprzeciw społeczny, demonstracje, niezadowolenie na ulicach polskich miast, co w czasie pandemii stanowi bezpośrednie zagrożenie epidemiczne.

- My, ginekolodzy, jesteśmy dla naszych pacjentek i wspieramy je na wszystkich etapach życia – od momentu narodzin, pierwszej wizyty w gabinecie ginekologa, poprzez rozmowy edukacyjne na temat prokreacji i planowania rodziny, aż po wsparcie w trudach porodu. Jesteśmy z nimi zarówno w tych dobrych chwilach - jak cud narodzin, ale również w tych niełatwych - kiedy wspólnie musimy podejmować najtrudniejsze decyzje. Dlatego wspieramy kobiety i zawsze będziemy je wspierać. Zawsze! - piszą dalej.

Ich zdaniem odbieranie niezbywalnego prawa kobiety do samostanowienia o swoim ciele w przypadku ciężkich wad płodu niesie za sobą poważne i wielopoziomowe konsekwencje:

- pozbawienie kobiet prawa do równego traktowania i godności osobistej- narażanie kobiet z chorą ciążą na ostracyzm społeczny - zamiast zapewnienia wsparcia empatii i zrozumienia społecznego

- skazywanie kobiety na tortury psychofizyczne w przypadku, kiedy płód, który w sobie nosi, obarczony jest ciężką nieuleczalną wadą letalną

- narażanie zdrowia i życia matki - bowiem rosnący uszkodzony płód, który w każdej chwili może obumrzeć w łonie matki - stanowi czynnik ryzyka sepsy, zakrzepicy, oraz krwotoku około porodowego. Po osiągnięciu pewnej wielkości płodu

– poród siłami natury może być w wielu przypadkach niemożliwy i konieczne będzie OKALECZENIE matki pod postacią poważnej operacji brzusznej jaką jest szczególne cięcie cesarskie, bo nie mające w takiej sytuacji na celu ratowania życia dziecka.

- to odbieranie szansy na możliwość szybkiego (2-3 miesiące) zajścia w kolejną ciążę, po odbyciu żałoby po utracie chorego dziecka. Po cieciu cesarskim kobieta nie może zachodzić w ciążę przez kolejnych minimum 12-18 miesięcy ze względu na ryzyko poważnych powikłań

- to wzbudzanie w milionach Polek szczególnie w wieku 34+ głębokiego lęku przed zajściem w ciążę, wobec braku możliwości wyboru, w razie zaistnienia ciężkiej wady genetycznej lub rozwojowej

- to działanie silnie ograniczające rodność Polek, co przy ujemnym przyroście naturalnym stanowi zagrożenie dla całego systemu ekonomicznego państwa

- to kryminalizacja badań prenatalnych, uznanych w całym cywilizowanym świecie za metodę oceny budowy płodu i przewidywanie patologii ciązy- to pobudzanie kryminogennego, niebezpiecznego podziemia aborcyjnego, gdzie ciąże będą usuwane w niebezpiecznych i niegodnych pacjenta warunkach sanitarnych- to spychanie problemu medycznej terminacji ciąży chorej jak i aborcji ciąży zdrowej do podziemia informacyjnego co będzie skutkowało pozbawieniem psychologów, socjologów i lekarzy rzetelnych danych i prawdziwych informacji na temat wielkości problemu społecznego jakim jest aborcja w naszym społeczeństwie.

- to zwiększenie ilości samobójstw młodych matek i ojców- to złamanie zasady, że "twoja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się moja"- to złamanie zasady "Primum non nocere" ("Po pierwsze nie szkodzić")

- to złamanie zasady minimalizowania cierpienia istot czujących, do czego dążą wszystkie cywilizowane narody świata.

Zdaniem lekarzy ginekologów uwzględnienie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i praktycznie całkowity zakaz aborcji będzie miał poważne konsekwencje na wielu poziomach. Wiele kobiet będzie poszukiwać na własną rękę możliwości zakończenia ciąży, co narazi je na poważne konsekwencje zdrowotne z utratą życia włącznie. Inne kobiety, które nie zdobędą się na odwagę poszukiwania możliwości terminacji ciąży, będą cierpieć w milczeniu. U nich rozwinie się zapewne głębokie poczucie osamotnienia i braku nadziei, a także zaburzenia emocjonalne, psychozy oraz myśli samobójcze. Spodziewać można się drastycznego wzrostu odsetka samobójstw młodych kobiet i mężczyzn. I wreszcie strach przez wadami płodu będzie sprawić, iż polskie kobiety nie będą chciały zachodzić w ciąże z obawy o brak możliwości wyboru.

- My, ginekolodzy, mając na uwadze dobro każdej Polki i każdego Polaka, walcząc o równe prawa dla każdego człowieka i broniąc prawa podstawowego do samostanowienia o swoim ciele, żądamy przywrócenia konsensusu z 1993 roku i podjęcia prac nad jego udoskonaleniem. Chcemy stanowczo podkreślić, że prawa niezdolnego do samodzielnego życia płodu z letalną wadą nie mogą być przedkładane nad prawa kobiety do wyboru własnej drogi życiowej. Nikt nie ma prawa ograniczać tego prawa, zniewalać i torturować polskich kobiet - czytamy w liście otwartym.

Zdaniem śląskich lekarzy ginekologów prawo do decydowania o własnym ciele, obok prawa do życia, jest niezbywalnym prawem każdego człowieka.

Protest Kobiet w Gliwicach
Sonda
Czy studniówki powinny zostać odwołane?