Ile dać księdzu w czasie kolędy? Ksiądz ze Śląska: Jeśli ktoś nie chce, nie daje nic

i

Autor: Archiwum/TikTok padre.adriano Ile dać księdzu w czasie kolędy? Ksiądz ze Śląska: Jeśli ktoś nie chce, nie daje nic

Ważny temat

Ile dać księdzu w czasie kolędy? Ksiądz ze Śląska mówi o tym wprost. Będziecie zaskoczeni

Kwestia, ile dać księdzu w kopercie w czasie kolędy, jak co roku rozpala polskie społeczeństwo. Popularny ksiądz z województwa śląskiego dorzucił w tej kwestii swój kamyczek do lawiny przedstawiając jasne i klarowne stanowisko w tej sprawie. Stanowisko, które niekoniecznie spodoba się innym duchownym.

Ile wrzucić do koperty dla księdza w czasie kolędy? 

100, 200, 500 a może tysiąc złotych? Dyskusja o tym, ile dać w kopercie księdzu w czasie kolędy jak co roku rozpala umysły Polaków. Tak samo jak kwestia tego, czy powinniśmy wpuszczać wtedy księdza do domu, czy niekoniecznie. Do tych dwóch kwestii odniósł się na TikToku popularny Padre Adriano, czy ks. Adrian Chojnacki z Rybnika. W kwestii ile dać do koperty, według niego sprawa jest prosta - ofiara jest dobrowolna. 

Jeżeli ktoś chce złożyć ofiarę, to ją daje. Jeśli nie chce, to nie daje - podkreśla ksiądz tiktoker.

Podobne zdanie wyraził na temat tego, czy kolędę w ogóle należy wpuszczać do domu. Tu również stwierdził, że to kwestia dobrowolna. 

Jeśli nie chcesz wpuszczać kolędy, to masz do tego prawo. Kolęda jest po to, aby ksiądz mógł pomodlić się wspólnie z rodziną i oddać dom pod opiekę Pana Boga - podkreślił.

Polacy uważają, że nie trzeba dawać pieniędzy

O tym, czy Polacy w ogóle chcą dawać pieniądze w kopercie księdzu, pytał w swoim sondażu rok temu Onet. Wyszło, że 35 procent osób uważa, że do koperty nie trzeba nic dawać. 12,8 proc. osób stwierdziło natomiast, że nie ma takiej kwoty, którą "wypada" lub "powinno" się dawać księdzu. Z badania wyszło również, jaką kwotę powinno się - według Polaków, dawać faktycznie w kopercie. Wśród odpowiedzi najczęściej przeważała kwota do 50 zł oraz od 81 do 100 zł. Zaledwie 1 procent badanych wskazał kwotę powyżej 200 zł, a 2 procent powiedziało, że od 151 do 200 zł.