Dary z Gliwic dla Ukrainy. Trzy agregatory prądotwórcze i wiele więcej

i

Autor: UM Gliwice

Gliwice pomagają Ukrainie. Dary trafiły do uczelni we Lwowie

Trzy agregatory prądotwórcze, śpiwory, ubrania i żywność trafiły już w ręce władz ukraińskiej uczelni. Dary zebrane przez gliwicki urząd to odpowiedź na apel Politechniki Lwowskiej, która mierzy się z problemami w dostawach energii i ogrzewania.

Politechnika Lwowska zaapelowała do Gliwic o pomoc. Praca w wojennych warunkach na uczelni nie jest prosta, głównie z powodu ciągłych przerw w dostawach energii. Brak ogrzewania zimą zagraża szczególnie najstarszym, zabytkowym budynkom uczelni. A są tak cenne, że tylko czekają na decyzję o wpisaniu na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Ukraińcy poprosili o przekazanie generatorów prądy, które zasilą kotłownie uczelni. Gliwicki magistrat zareagował natychmiast. Prezydent miasta Adam Neumann wystąpił z wnioskiem do radnych o udzielenie pomocy rzeczowej Politechnice Lwowskiej. Propozycja została przyjęta jednogłośnie, a urzędnicy rozpoczęli zbiórkę.

Miastu udało się załatwić trzy nowe agregaty prądotwórcze. Jeden z nich waży 670 kg i wytwarza moc 20 kW, a pozostałe dwa mają moc 7 kW. Do tego zebrano śpiwory, ubrania i żywność. Koordynacją akcji zajęło się Centrum Ratownictwa Gliwice.

Dary trafiły już w ręce władz Politechniki Lwowskiej.

– Władze i administracja Gliwic to niezwykle życzliwi ludzie, którzy dobrze rozumieją nasze problemy. Uważnie śledzą rozwój wydarzeń na Ukrainie i wiedzą, że przyszłość należy do ludzi wykształconych. Politechnika Lwowska musi spełniać swoją misję – uczyć i kształcić młodych ludzi – powiedział Jurij Malinowski, dziekan Wydziału Ekonomii Politechniki Lwowskiej, odbierając dary z Gliwic.

Co ważne, Politechnikę Śląską i Politechnikę Lwowską łączy wspólna historia. Uczelnia w Gliwicach powstała na bazie kadry profesorskiej, która w 1945 roku była zmuszona emigrować ze Lwowa.