Gliwice: Miał chronić prywatne mienie, a zadbał o własne kieszenie

i

Autor: slaska.policja.pl Gliwice: Miał chronić prywatne mienie, a zadbał o własne kieszenie

Gliwice: Miał chronić prywatne mienie, a zadbał o własne kieszenie

Pewien 50-letni ochroniarz został zatrudniony do pilnowania magazynu, gdzie trafiał sprzęt elektroniczny i elektronarzędzia. Właściciel po czasie zauważył, że z magazynu znikają pojedyncze sztuki. W końcu zainstalował ukrytą kamerę, dzięki czemu udało się szybko dojść do prawdy.

Gliwicki przedsiębiorca zawiadomił policję, że od lutego z jednego z jego magazynów cyklicznie znikają elektronarzędzia i sprzęt elektryczny. Jak zaznaczył, importowany sprzęt był sprowadzany hurtowo na paletach, więc początkowo sam nie zauważył czego i ile mu ubyło. Sprawa zgłoszona na początku lutego. Problem w tym, że sprawa znalezienia sprawcy nie będzie prosta, jeśli nie ma ani świadków, ani zapisów z monitoringu. Przedsiębiorca wziął sobie to do serca i zainstalował ukrytą kamerę. 

Na efekty długo nie musiał czekać. Kamerka zarejestrowała kolejną kradzież. Okazało się, że był nim 50-letni ochroniarz, który podbierał towar. Robił to zawsze w nocy, kiedy na magazynie poza nim, nie było nikogo. Policjanci po otrzymaniu nagrań pojechali do domu 50-latka i przeszukali mieszkanie oraz samochód dostawczy, którym na co dzień się poruszał. W aucie znaleźli sporą ilość pudełek ze sprzętem, natomiast sam ochroniarz miał przy sobie 35 tys. zł. 

Teraz policja ustala, do kogo trafił sprzęt i od kiedy był on wykradany z magazynu. Przedsiębiorca oszacował straty na kwotę powyżej 80 tys. zł. Za te przestępstwo "ochroniarz" może dostać nawet 5 lat więzienia.