Prawdopodobnie nieszczelny układ wydechowy był przyczyną podtrucia spalinami, do którego doszło 4 czerwca w godzinach porannych na A1 w Woźnikach.
Zasłabło aż troje z czwórki dzieci podróżujących wraz z dwoma kobietami samochodem marki Chrysler Town & Country. Zostały przewiezione do szpitala w Częstochowie, podobnie jak jedna z kobiet.
- Samochód miał aktualny przegląd. Będzie prowadzone postępowanie pod nadzorem prokuratora, aby wyjaśnić dokładne okoliczności zdarzenia - informuje st. asp. Monika Wacławek, oficer prasowy KPP w Lublińcu.
Dzieciom w wieku 6, 11, dwoje 16 lat i kobietom nic już nie zagraża.