Dachowanie na zakręcie mistrzów w Rudzie Śląskiej. Kierowca Seata stracił panowanie nad pojazdem

i

Autor: YouTube/kadr z nagrania z monitoringu

Dachowanie na "zakręcie mistrzów" w Rudzie Śląskiej. Kierowca Seata stracił panowanie nad pojazdem

Kolejne niebezpieczne zdarzenie na tzw. "zakręcie mistrzów" w Rudzie Śląskiej. 25-latek, kierujący osobowym Seatem, nie dostosował prędkości do warunków na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i dachował na poboczu. Jak się okazało: nie posiadał on uprawnień do kierowania pojazdem.

Dachowanie na "zakręcie mistrzów" w Rudzie Śląskiej

Na "zakręcie mistrzów" na DTŚ w Rudzie Śląskiej regularnie dochodzi do kolizji. Zresztą doczekał się on nawet specjalnej grupy na Facebooku. Jej członkowie na bieżąco informują o kolejnych zdarzeniach w tym miejscu.

Kolejna niebezpieczna sytuacja miała miejsce w niedzielę, 26 lutego, ok. godz. 13 w kierunku centrum Zabrza. Kierowca samochodu osobowego marki Seat stracił panowanie nad swoim pojazdem, a następnie zjechał na pobocze i dachował. 

- Kierowcy, który podróżował sam, na szczęście, nic się nie stało. Sporządzone zostały jednak wnioski do sądu o ukaranie 25-latka za stworzenie zagrożenia na drodze oraz kierowanie samochodem bez wymaganych uprawnień - powiedział nam asp. szt. Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.

Przyczyną dachowania była prędkość. - Nie potrafimy ustalić z jaką prędkością dokładnie się poruszał, ale na pewno nie była ona dostosowana do warunków panujących na drodze - dodaje oficer prasowy KMP. 

Zapis tego zdarzenia jest już dostępny w serwisie YouTube:

Nie od dziś wiadomo, że główną przyczyną kolizji i wypadków na "zakręcie mistrzów" jest niedostosowanie prędkości przez kierowców do warunków panujących na drodze.

Kierowców, którzy jadą w kierunku centrum Katowic, przed przekraczaniem dozwolonej prędkości odstrasza fotoradar. Urządzenia jednak nie ma postawionego po drugiej stronie trasy.