Co zrobić w przypadku zatrucia tlenkiem węgla?

Bezwonny i bezbarwny - czad to cichy zabójca. Dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwioobiegu. W sezonie grzewczym, dochodzi do wielu przypadków zatrucia tlenkiem węgla, często tragicznych w skutkach. ​Pierwszymi objawami zaczadzenia są zawroty głowy, nudności, trudności z oddychaniem i ospałość. - W takich przypadkach liczy się szybka reakcja - mówi Adrian Uciński z sosnowieckiego Szpitala Miejskiego. - Gdy dojdzie do rozprzestrzenienia się tlenku węgla to powinniśmy przede wszystkim ewakuować się z tego miejsca, otworzyć wszystkie okna, przewietrzyć pomieszczenia, jeżeli mamy taką możliwość - podać tlen. W żadnym wypadku nie wchodzić ponownie do pomieszczenia, w których doszło do ulotnienia się czadu. Powinniśmy wezwać karetkę - dodaje. 

Do zaczadzenia najczęściej dochodzi w miejscach gdzie mamy piecyki gazowe, kominki, gazowe podgrzewacze wody, piece węglowe, gazowe - na przykład w łazienkach. Najlepszą ochroną własnego zdrowia i życia przed rozprzestrzeniającym się tlenkiem węgla jest niezwłoczne zainstalowanie czujnika gazu w miejscu, gdzie może dojść do jego ulotnienia.

Jak informuje Komenda Państwowa Polskiej Strazy Pożarnej, w Polsce każdego roku, z powodu zatrucia tlenkiem węgla pochodzącym z gazowych grzejników wody przepływowej, umiera ok. 100 osób, a kilka razy więcej ulega zatruciu wymagającym hospitalizacji. Przeważająca większość wypadków śmiertelnych zdarza się między 1 listopada a 31 marca, a więc w porze chłodnej.