Policja Śląska

i

Autor: Policja Śląska/NSZZ Solidarność

WIadomości

Co się dzieje w Śląskiej Policji? Nekrolog wiele wyjaśnia

Śląska Policja cierpi na brak policjantów. Prowadzony stale nabór chętnych do służby niewiele pomaga, bo tempo odchodzenia z policji jest wyższe. Dlaczego brakuje policjantów? Chodzi o zarobki, stres w pracy, obciążenie obowiązkami i pogarszający się wizerunek policji w oczach obywateli.

"Śp. Śląska Policja poległa w boju z rynkiem pracownika o zapełnienie wakatów, a jej agonia dopełniona zostanie końcem lutego 2024 r., o czym zawiadamiają pogrążeni w smutku pozostali w służbie funkcjonariusze" - nekrolog tej treści został opublikowany w Gazecie Wyborczej. Na ponury żart pozwolili sobie członkowie NSZZ Solidarność. Nie kryją, że chcieli w ten kontrowersyjny sposób ponownie zwrócić uwagę na dramatyczną sytuację w śląskim garnizonie policji.

Co się dzieje w Śląskiej Policji?

O brakach kadrowych w Śląskiej Policji ESKA.pl informuje regularnie od kilku lat. Zdaniem naszych informatorów, obecna sytuacja jest jednak coraz gorsza. Policjanci nie mogą strajkować, ale gdyby mogli, już dawno rozpoczęliby protest przeciwko stale pogarszającym się warunkom pracy, napiętych grafikach służby, przydzielaniu dodatkowych zadań i wypłatach, które mimo podwyżek nie rekompensują trudów codziennej pracy.

W grafikach są luki, co skutkuje zmniejszoną liczbą patroli – nawet w ogromnym mieście, co ma przecież znaczenie dla bezpieczeństwa jego mieszkańców. A na te z kolei wyjeżdża się często z młodą osobą zaraz po szkole, która mam wrażenie niekiedy przyjęta została do służby zupełnie z przypadku i którą trzeba się zwyczajnie zająć, a na interwencjach pilnować, zamiast skupić się wyłącznie na obowiązkach służbowych - we dwójkę. Sytuacje, kiedy się nie przyrabia (a praca trzyzmianowa sama w sobie jest już wymagająca) to rzadkość, a w domu jest się tak naprawdę gościem, na czym cierpi całe życie rodzinne - tłumaczy jeden z policjantów.

Dlaczego brakuje policjantów?

W marcu tego roku w Śląskiej Policji było ponad 1000 wakatów. To oznacza, że obowiązki musieli przejąć na siebie inni funkcjonariusze oraz pracownicy cywilni. Sytuacji nie poprawiły kolejne nabory prowadzone 5 maja, 3 lipca, 23 sierpnia i 27 października. Dodatkowo uruchomiono procedury ponownego zatrudnienia dla byłych funkcjonariuszy, którzy chcieliby powrócić do służby. W ten sposób udało się zatrudnić ponad 500 nowych funkcjonariuszy, ale to i tak za mało, bo odeszło dwa razy więcej.

Luty 2024 r. będzie przełomowy, gdyż odejść ze służby zamierza jeszcze więcej osób niż w lutym tego roku, gdy w ciągu kilku tygodni z szeregów policji odeszło 1055 osób.

Głównym powodem masowych odejść są zarobki. Nie są atrakcyjne i dlatego do służby nie garną się młodzi, a doświadczeni policjanci szukają pracy w innych zawodach. Efektem jest zbyt duża liczba obowiązkowych dodatkowych dyżurów, także nocnych, mnożące się obowiązki wypełniania raportów i innych dokumentów, na co zwykle brakuje czasu.

Żeby pokazać skalę problemu, podam przykład komendy w Bytomiu, gdzie pracuję na co dzień. Na 420 etatów brakuje nam aż 65 ludzi. To tak jakby jednego dnia ktoś nagle zlikwidował w mieście półtora komisariatu. Policjanci muszą więc pracować za tych, których nie ma, co siłą rzeczy odbija się na przeciążeniu pracą. Z kolei w wydziale inwestycji i remontów Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach brakuje pracowników cywilnych, więc ich robotę wykonują policjanci ściągnięci z ulicy - informuje Mirosław Soboń z NSZZ "Solidarność" Funkcjonariuszy i Pracowników Policji, cytowany przez wyborcza.pl.

Soboń dodaje, że zamieszczenie nekrologu Śląskiej Policji tuż przed Wszystkimi Świętami był idealnym momentem, aby zwrócić uwagę na problem, który znany jest władzom od ponad dwóch lat i jego zdaniem, bagatelizowany. 

"Policja jako sprawna instytucja już nie istnieje. Jest niewydolna i nie jest w stanie zapewnić należytego bezpieczeństwa obywatelom. I tak naprawdę nie chodzi tylko o śląską policję, ale praktycznie każdy garnizon w kraju. Kołdra kadrowa jest tak krótka, że nie ma kto pracować na ulicy" - mówi Soboń.

Sprawę braku kadr w policji, dobrze zna Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach.

Zainteresowanie służbą w śląskiej policji jest spore. Nabór kandydatów prowadzimy przez cały rok. Rocznie w woj. śląskim przyjmujemy do służby między 500 a około 900 policjantów. Proces rotacji kadr wynikający z przechodzenia policjantów na emeryturę oraz nieustannego naboru nowej kadry jest naturalny. Poziom bezpieczeństwa mieszkańców nie jest zagrożony - mówi komisarz Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, cytowana przez TVN24.

Ile zarabia policjant?

Śląska Policja oferując pracę podkreśla, że jest to zatrudnienie stabilne, a przejście na emeryturę możliwe jest już po 25 latach.

Uposażenie jeszcze w trakcie szkolenia zawodowego podstawowego wynosi 3790 zł netto dla osoby do wieku 26 lat, a 3620 zł netto powyżej 26 lat plus wysługa od 2% po udokumentowaniu minimum 2 lat stażu pracy, a po ukończeniu szkolenia zawodowego podstawowego uposażenie w kwocie 4809 zł netto dla osoby do wieku 26 lat, a 4505 zł netto powyżej 26 lat plus wysługa lat.

W tym roku przewidziano jeszcze jeden nabór. Termin wyznaczono na 28 grudnia.

Nadajesz się na policjanta? Pytania z testu psychologicznego do policji Multiselect 2023 - cz. II

Pytanie 1 z 21
Czy zdarzyło Ci się obwiniać kogoś o coś, o czym wiedziałeś że naprawdę sam popełniłeś?