Brutalne morderstwo w Czerwionce-Leszczynach. Czy to są sprawcy zabójstwa?

Zabójstwo w Czerwionce-Leszczynach wstrząsnęło mieszkańcami. Broczącego krwią mężczyznę znaleziono w nocy nieprzytomnego, leżącego na drodze. Jeszcze żył, gdy był zabierany do szpitala. Niestety zmarł przed rozpoczęciem operacji. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn, podejrzanych o zabójstwo.

Morderstwo w Czerwionce-Leszczynach

Zabójstwo w Czerwionce-Leszczynach przypominało wykonanie wyroku śmierci. 41-letni mężczyzna został brutalnie pobity i wiele razy dźgnięty nożem. Rany były na całym ciele. 

Gdy został znaleziony około północy, leżał na drodze i był nieprzytomny. Wezwani na miejsce ratownicy od razu przystąpili do reanimacji. Ofiara napadu szybko trafiła do karetki pogotowia i do szpitala. Niestety mężczyzna zmarł tuż przed operacją, ratująca życie.

- Około północy z 23 na 24 czerwca znaleziono leżącego, zakrwawionego na drodze mężczyznę. Miał liczne rany kłute. Najprawdopodobniej zostały zadane nożem. 41-latek został zabrany do szpitala, ale zmarł przed przeprowadzeniem operacji – mówi prokurator Joanna Smorczewska z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Zabójstwo w Czerwionce-Leszczynach. Kim są sprawcy?

Do godzin południowych część ulicy na skrzyżowaniu 3 Maja i Rymera w Czerwionce-Leszczynach byłą zamknięta. Śledczy zabezpieczali dowody zabójstwa i określali prawdopodobny przebieg całego zdarzenia. Przesłuchiwali także świadków, którzy zdawali szczegółowe relacje. 

To właśnie one oraz bardzo wnikliwie przeprowadzone czynności operacyjne pozwoliły policjantom na zatrzymanie dwóch mężczyzn w wieku 28 i 31 lat.

- Policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Katowicach oraz śledczy z Czerwionki-Leszczyn zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o zabójstwo 41- letniego mieszkańca tej miejscowości – informuje Śląska Policja.

W sobotę zatrzymani i mężczyźni zostaną doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Rybniku, gdzie usłyszą zarzuty. Prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo z art.148 kk. Chodzi o zabójstwo.

Jeden mężczyzna został zatrzymany w mieszkaniu, drugi prawdopodobnie na dworcu.