Wydarzenia

Bitwa przed Sejmem. Macierewicz dał po twarzy Kamińskiemu. Jest oświadczenie

Bitwa przed Sejmem to gorszące sceny. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie zostali wpuszczeni do środka więc posłowie PiS próbowali wedrzeć się razem z nimi mimo blokady Straży Marszałkowskiej. Doszło do szarpaniny. Internauci stworzyli wyjątkowe memy upamiętniające te sceny.

Co się wydarzyło przed Sejmem?

Wydarzenia ze środy przejdą do historii jako "Bitwa przed Sejm". Maciej Wąsik oraz Mariusz Kamiński próbowali w środę wejść do Sejmu. Na teren parlamentu weszli w grupie posłów PiS. Drzwi do budynku zostały zamknięte przez Straż Marszałkowską więc doszło do szarpanin.

Tłum napierał z całych sił, lecz na nic się to zdało. Wśród najbardziej aktywnych posłów był Antoni Macierewicz, który wielokrotnie szarpał i popychał Mariusza Kamińskiego, używając go jak tarana. Aż w końcu z tyłu zadał mu cios w prawy policzek. Cały incydent był nagrywany przez kamery.

Antoni Macierewicz na portalu X napisał jednak: "Część mediów publikuje jakobym uderzył dziś rano Mariusza Kamińskiego. To publikacja zmanipulowanego fałszywego nagrania" - zaznaczył.

Bitwa przed Sejmem

Internauci już porównali "Bitwę przed Sejmem" do zawodów sportowych w rugby, gdzie zawodnicy tworzą charakterystyczny młyn. Inni widzieli podobieństwo do charakterystycznego tańca pogo, jeszcze inni dopatrywali się podobieństw do walki o kurczaki w Lidlu.

Do zajścia odniósł się marszałek Szymon Hołownia, który podkreślił: "jeżeli chodzi o porządek na terenie parlamentu, za który odpowiadam wraz z Kancelarią Sejmu, to się, niestety, czasami będzie wiązało z pewnymi utrudnieniami dla nas, posłów".

Nie robimy tego, żeby się na kimś zemścić, robimy to po to, żeby się nikomu nie stała krzywda. Jak jest tumult to ktoś może kogoś popchnąć, ktoś upadnie. Będzie nieszczęście. Nie wolno w ten sposób - dodał Szymon Hołownia.