Biedronka, Aldi czy Lidl wprowadzają w błąd klientów. Druzgocący raport UOKiK

i

Autor: Archiwum Biedronka, Aldi czy Lidl wprowadzają w błąd klientów. Druzgocący raport UOKiK

Biedronka, Aldi czy Lidl wprowadzają w błąd klientów. Druzgocący raport UOKiK

Wielkie dyskonty, ale też i małe sklepy. Restauracje czy stacje benzynowe - to właśnie w tych miejscach Polacy najczęściej są wprowadzani w błąd jeśli chodzi o ceny produktów. To powszechne zjawisko na którym tracą głównie klienci.

Polacy oszukiwani na cenach na potęgę. Raport UOKiK

W dobie szalejącej inflacji i coraz wyższych cen w sklepach wielu Polaków dokładnie sprawdza ceny w sklepach, zanim podejmie decyzję o zakupie. Okazuje się jednak, że dokładne sprawdzanie cen nic nie daje, bowiem bardzo często są one podane nieprawidłowo, a w skrajnych przypadkach sprzedawca nie podaje cen, więc przy kasie można często się zdziwić. I to bardzo negatywnie. 

Jak podaje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów już co drugi przedsiębiorca albo zamieszcza błędne ceny, albo nie zamieszcza ich wcale. I nie chodzi tu tylko o duże sieci handlowe, gdzie w niektórych przypadkach naruszenia są na porządku dziennym, ale też o mniejsze sklepy, a nawet stacje benzynowe czy restauracje. 

Brak ceny, błędne wyliczenia ceny jednostkowej to najczęstsze praktyki 

W przypadku sklepów najczęściej dochodzi do sytuacji, w których albo brakuje cen albo ceny jednostkowej produktu. Inspektorzy wykryli również częstą praktykę w postaci błędnego oznaczania cen albo błędnego wyliczenia ceny jednostkowej. W lokalach usługowych - jak podaje bezprawnik.pl, najczęściej brakowało cenników lub były one tak skonstruowane, że klient i tak nie wiedział ile ostatecznie zapłaci za usługę. 

Paragony grozy to niemal codzienność w restauracjach

Osobno należy potraktować restauracje. Wszyscy doskonale pamiętają słynne paragony grozy z nadmorskich lub górskich kurortów. Okazuje się, że okresy letnie czy ferii zimowych to nie jedyny moment, kiedy klient może się zdziwić. W restauracjach - jak raportuje UOKiK, często brakuje informacji o wielkości serwowanych potraw czy napojów. Bywa też tak, że podawana jest np. cena za 200 g mięsa, ale ile ostatecznie trafi na talerz - tego klient nie wie, przez co potem jest mocno zaskoczony wysokością rachunku. 

UOKiK sprawdzał również parkingi i stacje benzynowe, gdzie często nie dbano o wystarczające eksponowanie cenników tak, aby były widoczne jużw momencie zbliżania się do parkingu.

Biedronka, Aldi, Lidl, Kaufland - na te sieci nakładano już kary

O tym, że ceny w polskich sklepach są często błędnie oznaczone, wiadomo jednak nie od dziś. UOKiK już wielokrotnie wcześniej informował o zarzutach wobec dużych sieci handlowych. Co więcej, nakładał z tego względu na nie kary. Wśród firm skontrolowanych w pierwszym półroczu 2022 roku znaleźli się recydywiści, u których inspektorzy dopatrzyli się błędnego oznaczania cen już po raz trzeci. Wśród najczęściej wymienianych firm, które niejednokrotnie łamały przepisy, znalazły się: Jeronimo Polska, czyli właściciel Biedronki, Aldi, Lidl czy Kaufland Polska Markety. Jak podaje bezprawnik.pl, w pierwszym półroczu 2022 r. nieprawidłowości stwierdzono w 7 na 12 skontrolowanych sklepach sieci Aldi, 10 na 22 sklepach Kaufland, w 24 na 58 sklepów Biedronka oraz w 7 na 22 sklepach Lidl.