Bestwina: Wezwał służby, bo widział powieszonego człowieka. To było coś innego

i

Autor: Robin Mialsen/Unsplash Bestwina: Wezwał służby, bo widział powieszonego człowieka. To było coś innego

Historia z dreszczykiem

Bestwina: Wezwał służby, bo widział powieszonego człowieka. To było coś innego

Jeden z mieszkańców Bestwiny poruszył wszystkie bielskie służby. Powodem było zauważenie na terenie stawów hodowlanych powieszonej postaci.

Służby otrzymały zgłoszenie w poniedziałek 3 kwietnia około godz. 13. Jak poinformował portal bielsko.biala.pl, do akcji ruszyło kilka zastępów straży pożarnej oraz pogotowie. Wszyscy zostali skierowani na staw hodowlany ryb przy ul. Krakowskiej w Pszczynie. Zgłaszający poinformował, że na znajdującej się tam wysepce widzi powieszonego człowieka. 

Na miejscu okazało się, że faktycznie, coś tam wisi, ale nie był to człowiek, tylko strach na wróble, który miał odstraszać ptaki od żerowania na rybach. Potwierdzono to kontaktując się z właścicielem stawu, który powiedział, że strach wisi tam już dobrych parę miesięcy. Teraz skontaktuje się z nim policja po to, aby ustalić, jak powinien wyglądać strach na wróble, żeby bardziej przypominał stracha na wróble, a nie powieszonego na drzewie człowieka.