Policja szuka Jacka Jaworka, mordercy z Borowców

i

Autor: Policja Śląska Akcja poszukiwawcza we wsi Borowce

Nie znaleźli ciała

650 osób przeszukało 3 tysiące hektarów lasów. Jacka Jaworka jak nie było, tak nie ma

2022-11-24 9:23

W środę wieczorem zakończono kolejną turę poszukiwań Jacka Jaworka oskarżonego o potrójne zabójstwo w Borowcach . Jedną z hipotez jest to, że mężczyzna nie żyje, ale kolejne przeszukania okolicznych lasów nie przyniosły efektu.

Trzy dni szukali Jacka Jaworka. Niczego nie znaleźli

Jak poinformowała śląska policja, ciała Jacka Jaworka od poniedziałku szukało 650 funkcjonariuszy. Byli to głównie funkcjonariusze ze Śląska, ale w poszukiwaniach brali udział również z Opola, Wrocławia, Krakowa, Kielc i komendy głównej. Policjantów wspierali ochotnicze straże pożarne, Wojsko Obrony Terytorialnej, Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe i Straż Leśna. 

Poszukiwania prowadzone były na terenach, które wcześniej nie były dostępne, bowiem tuż po zabójstwach o które podejrzany jest Jacek Jaworek, lasy wokół Borowców przeszła nawałnica. Dopiero po wielu miesiącach prac nad usuwaniem poprzewracanych drzew służby mogły przystąpić do przeszukania tej części terenu. 

- Obszar, wyznaczony do poszukiwań, został zmapowany, wciągnięty do komputerów i podzielony na sektory. Policjanci wyruszyli w przydzielony sektor z trackerami GPS, a koledzy obserwowali ich ścieżki w czasie rzeczywistym na monitorach. Przeczesali w ten sposób trzy tysiące hektarów - informuje TVN24. 

Policjanci natknęli się co prawda na kości, ale szybko okazało się, że były zwierzęce. 

Jacek Jaworek poszukiwany jest po tym, jak w lipcu 2021 roku zamordował trzyosobową rodzinę i uciekł. Nie udało się go złapać mimo dziesiątek mniej lub bardziej prawdopodobnych informacji o jego pojawieniu się w okolicznych lasach lub miejscowościach w sąsiednich województwach lub nawet w Niemczech.