oszuści na wnuczka

i

Autor: pixabay.com

Straciła 90 tys. zł! Mieszkanka Łukowa chciała pomóc wnuczce.

2022-11-24 13:59

Oszuści żerując na emocjach 89-latki z Łukowa powiadomili ją o rzekomym wypadku wnuczki. Chcąc uchronić ją przed aresztem, seniorka przekazała nieznajomemu 90 tysięcy złotych.

Mimo wielu  apeli o oszustwach metodą na wnuczka i policjanta, wciąż zdarzają się osoby, które dają się oszukać i tracą swoje oszczędności. Tym razem sprawcy wyłudzili od 89-letniej łukowianki 90 tys zł! Kobieta uwierzyła w w historię o wypadku wnuczki. Chcąc uchronić ją przed aresztem, seniorka przekazała pieniądze nieznajomemu mężczyźnie. 

Do zdarzenia doszło wczoraj. Do 89-letniej łukowianki zadzwoniła kobieta i poinformowała ją o rzekomym wypadku jej wnuczki. Kobieta opowiadała seniorce o pokrzywdzonej pieszej i mówiła, że wnuczce grozi areszt. Jedynym ratunkiem przed aresztem miała być kaucja, którą należy bardzo szybko wpłacić. Rozmawiając z oszustką 89-latka powiedziała, że w domu ma schowane 90 tysięcy złotych, że taką właśnie gotówkę może przekazać. Nie trudno się domyślić, że po pieniądze bardzo szybko do seniorki przyszedł przedstawiający się za policjanta oszust. Fałszywy funkcjonariusz zapewniał 89-latkę, że jej wnuczka nie będzie „siedziała w areszcie”, że wkrótce wróci do domu. Kobieta nie podejrzewając oszustwa, przekazała 90 tysięcy złotych nieznajomemu mężczyźnie, który bardzo szybko wyszedł z jej domu. Żegnając się z kobietą zabronił jej wszelkich kontaktów i kazał jej czekać w domu na dalsze instrukcje. 89-latka siedziała w domu i po dwóch godzinach, gdy nikt z nią nie skontaktował się, zorientowała się że padła ofiarą oszustów. Wtedy o zdarzeniu powiadomiła łukowskich mundurowych.

Policjanci przypominają osobom starszym o oszustach, którzy wykorzystują ludzką ufność, otwartość i szczere intencje. Pamiętajmy, że ich pomysłowość i przebiegłość jest nieograniczona. Pod pozorem okazji, nieszczęścia, podając się za krewnych, pracowników społecznych, urzędników lub funkcjonariuszy publicznych wprowadzają w błąd swoje ofiary, zyskują ich zaufanie i okradają! Tylko rozsądek i rozwaga w tym przypadku mogą uchronić nas przed staniem się ofiarą naciągaczy.

Pamiętajmy!!! Policjanci nigdy telefonicznie nie informują o szczegółach  prowadzonych czynności, nie żądają również wypłaty pieniędzy i przekazania ich w umówionym  miejscu. Taki telefon świadczy o próbie oszustwa i należy natychmiast poinformować o nim policję.  

aspirant sztabowy Marcin Józwik, Komenda Powiatowa Policji w Łukowie