Piknik na rzecz Kacperka

i

Autor: Monika Półbratek Na zdjęciu: Kacperek Boruta z rodzicami podczas pikniku garnizonowego w siedzibie UPH

Siedlczanie stoją murem za Kacperkiem! Także lokalny uniwersytet i wojsko wsparły zbiórkę pieniędzy na rzecz chorego chłopca [FOTO, WIDEO]

2020-02-08 18:05

Kacperek Boruta choruje na rdzeniowy zanik mięśni. Leczenie kosztuje 9 mln zł. Czasu jest coraz mniej, bo chłopiec musi przyjąć lek, zanim skończy 2 lata. Na razie udało się zebrać połowę kwoty. 8 lutego, w organizację zbiórki włączyły się Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach oraz 18. Dywizja Zmechanizowana.

– Traktujemy to jako nasz obowiązek, jako członków wspólnoty, by wspierać tych, którzy pomagają. Mnóstwo osób włączyło się we wsparcie, wiele instytucji, nie wyobrażamy sobie, żeby zabrakło wśród nich właśnie Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego. Studenci organizowali różnorakie działania, m.in. sprzedaż ciastek czy inne formy zbiórki finansowej, a udostępniliśmy jednocześnie obiekty Wydziału Humanistycznego, Wydziału Nauk Społecznych, po to, żeby zorganizować wielki piknik charytatywny. Po to, żeby odbyła się w wielka akcja charytatywna z udziałem wojska, przy współpracy z 18. Dywizją – mówi Adam Bobryk, rzecznik UPH.

Wojskowi chętnie połączyli siły z przedstawicielami siedleckiej uczelni, by wesprzeć zbiórkę na rzecz chorego chłopca.

Przede wszystkim jesteśmy częścią lokalnej społeczności, dlatego głęboko nas poruszyło to, jaką sumę musi zebrać Kacperek, aby móc rozpocząć swoje leczenie. Postanowiliśmy mocno zaangażować się w pomoc Kacperkowi i zorganizowaliśmy charytatywny piknik garnizonowy. Jesteśmy już po koncercie Orkiestry Wojskowej z Siedlec (…) Przygotowaliśmy pokaz sprzętu, który znajduje się na wyposażeniu 18. Dywizji Zmechanizowanej, ale świętują z nami również więziennicy, strażacy. Jest również symulator dachowania i symulator zderzeń, które przygotowali dla nas żandarmi. A wszystko to robimy po to, aby wyciągnąć ludzi z domów, żeby przyciągnąć ich tutaj, aby wspomóc Kacperka, aby uzbierać te pieniądze na jego dalsze leczenie – mówi major Przemysław Lipczyński, rzecznik 18. Dywizji Zmechanizowanej w Siedlcach.

Studenci UPH chętnie włączyli się w tę, i inne zbiórki na rzecz chorego Kacperka Boruty.

Pomagamy w taki sposób, że mamy cały czas kontakt z Panią Borutą, dzięki czemu możemy zorganizować różne imprezy, np. dzisiaj zorganizowaliśmy charytatywny piknik garnizonowy. Również mamy ochotę zorganizować mecz pomiędzy wykładowcami a studentami, który by się odbywał w marcu, ale także wystawiamy różne licytacje, np. naukę jazdy konnej u nas w Siedlcach. (…) Niesienie dobra, to jest pomoc innym ludziom i ratowanie również życia, dlaczego warto pomagać i każdego jak najbardziej zachęcam do takiej pomocy – mówi Patrycja Jakończyk, przewodnicząca parlamentu studenckiego UPH.

Pomoc siedlczan doceniają rodzice Kacperka.

Ta ogromna kwota pieniędzy, którą musimy uzbierać, jest na tyle duża, że sami na pewno nie poradzilibyśmy sobie z tym ogromnym wyzwaniem. I bez wsparcia ze strony miasta, ze strony mediów, ze strony osób decyzyjnych, które mogą nas wspierać, byłoby nam bardzo ciężko. Byłoby to, myślę, wręcz niemożliwe. I tylko dzięki zaangażowaniu dużej grupy ludzi, tak jak właśnie nasza społeczność siedlecka, która tak pięknie wspiera nas od początku, organizując różne koncerty, pikniki, wystąpienia, kiermasze, jesteśmy w stanie dotrzeć do jak największej grupy ludzi. I dziękujemy serdecznie wszystkim za to, że nam pomagają – mówi Iga Przybyłowska-Boruta, mama chorego chłopca.

Patronat honorowy nad charytatywnym piknikiem garnizonowym na rzecz Kacperka Boruty objęli Tamara Zacharuk, rektor UPH i dowódca 18. Dywizji Zmechanizowanej w Siedlcach, gen. Jarosław Gromadziński.