Aktualnie w placówce tymczasowej, która działa przy Mazowieckim Szpitalu Wojewódzkim hospitalizowanych jest 44 pacjentów. To oznacza, że zajęta jest niecała połowa dostępnych łóżek. - Widać rzeczywiście, że ta fala się rozpoczyna, jest pewien wzrost liczby pacjentów, ale nie jest on znaczny, w związku z tym, że udaje nam się również wypisywać część pacjentów, którzy są ozdrowieńcami ta liczba utrzymuje się na poziomie czterdziestu kilku pacjentów w szpitalu tymczasowym - mówi Mariusz Mioduski, lekarz i członek zarządu Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego.
Wśród pacjentów są niestety osoby w ciężkim stanie, wymagające pomocy specjalistycznego sprzętu. Nie wiadomo czy do siedleckiego szpitala trafiają zakażeni wariantem omikron. Nie prowadzi się tu badań, które potrafiłyby to stwierdzić. - Takie różnicowanie jest w stanie wykonać jedynie Państwowy Zakład Higieny i tutaj dopiero specjalistyczne badania są w stanie zróżnicować z jakim wariantem koronawirusa mamy do czynienia, my takich badań nie wykonujemy, posługujemy się jedynie prostymi testami antygenowymi, testami PCR - tłumaczy doktor Mioduski.
Dodajmy, że większość pacjentów chorych na COVID-19, którzy są w szpitalu to osoby niezaszczepione.