Młodzi uchodźcy nie będą mieli forów. Egzamin ósmoklasisty napiszą po polsku. Jak sobie poradzą?

i

Autor: fot. Monika Półbratek Na zdjęciu, od lewej: Jadwiga Chomacka – wicedyrektor SP nr 1, ósmoklasista Volodymyr Hutsaliuk i Magdalena Olszewska-Silna – dyrektor szkoły

Młodzi uchodźcy nie będą mieli forów. Egzamin ósmoklasisty napiszą po polsku [AUDIO]

2022-05-23 16:40

Uczniowie powtarzają materiał, dyrekcja i nauczyciele ustalają ostatnie szczegóły. Siedleckie podstawówki przygotowują się do egzaminów ósmoklasisty. Jutro (24 maja) młodzież napisze test z języka polskiego. Wśród nich będą uczniowie, którzy są uchodźcami z Ukrainy. Do szkół uczęszczają od niedawna i wielu z nich prawie wcale nie zna polskiego, a będą musieli napisać wypracowanie i test wiedzy w języku polskim. „Będzie to dla nich wyzwanie” – mówią nauczyciele.

POSŁUCHAJ wywiadu z dyrekcją i uczniem SP nr 1 w Siedlcach. Jakie klasy powstają w szkole? Jaki będzie egzamin ósmoklasisty dla ukraińskich uczniów?

– W szkole mamy obecnie 55 uczniów z Ukrainy. Pierwszy dotarł do nas 7 marca. Do egzaminu ósmoklasisty początkowo zgłosiło się czterech uczniów, ale dwóch już wyjechało, w związku z czym przystąpi do niego tylko dwoje. Będzie on dla nich na pewno dużym wyzwaniem. Bo są w naszej szkole krótko i słabo znają język, a muszą pisać tak samo jak uczniowie z Polski – egzamin z języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego. Najtrudniejszy dla nich będzie język polski. Chociaż mają arkusz dostosowany i polecenia są w języku ukraińskim, ale teksty i odpowiedzi muszą pisać w języku polskim. Przysługują im co prawda dostosowania, bo nauczyciel będący członkiem komisji może im przeczytać dłuższe teksty powyżej 250 słów po polsku, ale jeśli uczeń bardzo słabo zna język, to wiadomo, że z takimi tekstami bardzo trudno mu się będzie pracować. Matematyka jest łatwiejsza, bo polecenia i teksty zadań są w języku ukraińskim, a odpowiedzi uczniowie też mogą pisać w swoim języku ojczystym – informuje Jadwiga Chomacka, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Siedlcach, która nadzoruje przebieg egzaminów w szkole.

Wśród ukraińskich ósmoklasistów są bardzo ambitni i zdolni uczniowie, którzy nie boją się egzaminu, ale trzeba podkreślić, że przygotowują się do testów bardzo solidnie, często przykładając do nauki znacznie więcej czasu, niż ich polscy rówieśnicy. To oczywiste, że jest im trudniej, bo jednocześnie muszą też poznawać sam język polski.

– Przed egzaminem czuję się dobrze. Nauczycielki pomagają mi w przygotowaniu się do egzaminu. Sam się uczyłem, mama i babcia mi też pomagały. Nie boję się przed egzaminem. Zrobiłem jedną książkę z arkuszami egzaminacyjnymi. Mam też dodatkowy język polski dwa razy na tydzień. To są ciekawe lekcje. Ja bardzo chcę skończyć szkołę i pójść do liceum, do klasy biologiczno-chemicznej w „Prusie”, „Królówce” lub „Żółkiewskim”. Chcę być lekarzem kardiologiem lub chirurgiem – mówi Volodymyr Hutsaliuk, uczeń klasy 8A w siedleckiej „Jedynce”.

Choć Wowa poznaje język polski dopiero od dwóch miesięcy, trzeba przyznać, że radzi sobie z nim świetnie (można to usłyszeć w załączonym nad tekstem materiale dźwiękowym; jeśli się nie odtwarza lub nie wyświetla, trzeba odświeżyć stronę i/lub włączyć podcast na komputerze). Nie wszyscy jego koledzy mają jednak podobne zdolności. Wielu uczęszczających do siedleckich podstawówek młodych Ukraińców z trudem porozumiewa się z nauczycielami. Kadra Szkoły Podstawowej nr 1 jest zaskoczona, że ukraińska młodzież, która do polskich szkół zapisała się dopiero niedawno, jest zmuszona do zdawania egzaminów ósmoklasisty, a w dodatku do pisania testu z polskiego w języku polskim, chociaż najczęściej dopiero zaczyna nasz język poznawać.

– Przyjmując uczniów do klasy ósmej, sądziliśmy, że ministerstwo wyda takie rozporządzenie, że oni nie będą obowiązkowo musieli przystępować do egzaminu, a tylko będą mieli taką możliwość, bo można sobie wyobrazić sytuację, że niektórzy uczniowie pochodzą np. z zachodniej Ukrainy i znają trochę język polski. Tak było na maturze, młodzież miała możliwość wyboru i zadeklarowania, czy chce zdawać maturę czy nie. Ale ósmoklasista musi do tego egzaminu przystąpić, by ukończyć szkołę, a ona miała obowiązek zgłosić takich uczniów do komisji egzaminacyjnej (…) To nam się wydaje trochę dziwne, że nie tylko mogą, ale muszą zdawać – mówi Jadwiga Chomacka.

– Będę trzymała kciuki za te dzieci z Ukrainy, bo dla nich na pewno jest to wyzwanie i duży trud. Prawdę mówiąc, punkty czy procenty dla nich nie są takie ważne, ponieważ w szkołach średnich zawsze znajdą gdzieś miejsca, jeżeli będą chcieli kontynuować naukę. Ewentualnie jeszcze może się tak zdarzyć, że niektóre z tych dzieci wrócą na Ukrainę po wakacjach, więc ich w Polsce po prostu nie będzie. Ale o tym się przekonamy dopiero we wrześniu – dodaje Magdalena Olszewska-Silna, dyrektor „Jedynki”.

Jeżeli uczeń napisze testy bardzo słabo, będzie mógł powtórzyć ósmą klasę i przygotować się do egzaminów lepiej w przyszłym roku.

Sonda
Którego przedmiotu na egzaminie ósmoklasisty obawiasz się najbardzie?